Kto odgadnie, co to studio chce zrobić z magiczną wersją Ligi Sprawiedliwości? Szefowie Warner Bros. najwyraźniej nie mają ani sprecyzowanego pomysłu na film, ani jasnej wizji, jakiego reżysera chcą. Rezygnacja z projektu Guillermo del Toro nikogo już nie zdziwiła, bo opuszczanie filmów to akurat jego specjalność. Później przez ponad rok Justice League Dark miał nakręcić Doug Liman, aczkolwiek najwyraźniej producenci nie tworzyli mu przyjaznego środowiska pracy, gdyż wolał się zająć drugą częścią Na skraju jutra, gdzie znacznie szybciej zaakceptowano scenariusz widowiska. Kolejnym kandydatem niby był Andy Muschietti, mający na swoim koncie takie horrory jak Mama czy Coś. Jednakże i on nie okazał się, aż tak posłuszny, jak to sobie studio wymarzyło. Gdyż do mediów właśnie wyciekło kolejne nazwisko potencjalnego reżysera Justice League Dark. Brzmi ono Damian Szifron i jego jedynym znanym filmem jest czarna komedia z 2014 roku, zatytułowana Dzikie historie, którą nawet nominowano do Oscara dla najlepszego filmu zagranicznego. Przy pojawiających się kandydaturach widać tendencję, że każde kolejne nazwisko brzmi coraz mniej znajomo. Najwyraźniej studio za najważniejsze kryterium dla reżysera stawia posłuszeństwo wobec prezesów, a nie promowanie jakiejś swojej własnej wizji artystycznej. Szifron już w 2015 pojechał podbijać Hollywood. Miał napisać i wyreżyserować nową wersję The Six Billion Dollar Man, jednak po upływie dwóch lat o projekcie nic nie słychać, tym samym nie ma szans, aby film trafił do kin w 2018 roku, jak to pierwotnie zakładano.
Wracając jednak do komiksowego widowiska od DC Comics, opóźnienie w projekcie powoduje również porażka animowanego filmu Justice League Dark, który trafił na rynek domowy na początku tego roku, spotykając się z dość nieprzychylnymi opiniami. Warner Bros. lubi sprawdzać grunt właśnie przez animacje. Na dwa lata przed premierą Legionu samobójców mogliśmy obejrzeć Batman: Atak na Arkham, który fabułą oraz wykorzystanymi postaciami bardzo przypominał późniejszy film Davida Ayera. Jednakże Atak na Arkham uznawany jest za jedną z najlepszych animacji od DC Comics, więc nic dziwnego, że chętnie zrealizowano później film aktorski. Justice League Dark to póki co porażka za porażką, bo oprócz marnej bajki wtopę zaliczył promowany na szefa grupy John Constantine, którego serial zdjęto emitując jedynie skróconą wersję pierwszego sezonu. Także na chwilę obecną pytanie nie powinno brzmieć, kto wyreżyseruje Justice League Dark, lecz czy projekt kiedykolwiek znajdzie swoją drogę na kinowe ekrany?
Zobacz również: TOP 20 – najlepsze animowane filmy od DC Comics!
Zresztą, jak przy ciekawostkach jesteśmy, zaledwie kilka dni temu, bo 24 maja na naszym polskim rynku, na DVD wydany został wpomniany w powyższym akapicie film Justice League Dark pod polskim (moim skromnym zdaniem dość kieprawo przetłumaczonym) tytułem Liga Sprawiedliwości: Mrok. Produkt znajdziecie w praktycznie każdym większym sklepie internetowym, lub chociażby klikając w ten link. Po tym, co napisałem, oczywiście nie powiem, że warto kupić to badziewie, ale macie przecież własne zdanie, więc możecie sami zadecydować, czy animacja warta jest tych trzech dyszek. Poniżej jeszcze jej zwiastun.
https://www.youtube.com/watch?v=1dz10tue484
Zobacz również: recenzja filmu Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara!
źródło: lrmonline.com / ilustracja wprowadzenia: dccomics.com