W ostatnim wydaniu magazynu Vanity Fair potwierdzono datą rozpoczęcia zdjęć do dziewiątego epizodu Gwiezdnych wojen będzie początek przyszłego roku. Pierwotny termin, jakim było lato bieżącego roku, został przesunięty z powodu śmierci Carrie Fisher. Zresztą to wydarzenie było powodem organizacji spotkania kierownictwa Lucasfilm w styczniu 2017 roku. Postanowiono omówić wówczas przyszłość uniwersum po odejściu aktorki i tego, jak rola Księżniczki Leii miałaby wyglądać w kolejnych częściach. Kathleen Kennedy – prezes Lucasfilm – powiedziała w rozmowie z Vanity Fair, że ta część w pierwotnym założeniu miała koncentrować się właśnie wokół postaci, w jaką wcielała się Carrie Fisher. Kennedy przytacza także jedną z sytuacji z jej udziałem:
Świetnie się bawiła. W momencie zakończenia prac na planie podeszła do mnie i powiedziała: „Liczę, że pojawię się jako czołowa postać Epizodu IX”. Harrison był bowiem w centrum uwagi w Przebudzeniu Mocy, a Luke będzie taką postacią w Ostatnim Jedi. Carrie myślała, że do niej należeć będzie Epizod IX. Tak miało się stać.
Reżyserem Epizodu IX będzie Colin Trevorrow, który dostarczył w kwietniu razem z Derekiem Connolly’m ostateczny szkic tej części (zaledwie tydzień przed Star Wars Orlando). Na razie nie wiadomo zbyt wiele o samej fabule, poza tym, że w filmie najprawdopodobniej zobaczymy m.in. Marka Hamilla, Daisy Ridley, Johna Boyegę i Adama Drivera. Premiera obrazu została zaplanowana na 24 maja 2019 roku.
Źródło: Heroic Hollywood / Ilustracja wprowadzenia: StarWars.com