Mimo iż większości z pewnością aktorka kojarzy się współcześnie z położoną bardzo daleko we wszechświecie galaktyką, to Daisy Ridley znalazła czas, aby powrócić na Ziemię i zagrać w filmie Ophelia, w którego obsadzie znajduje się też Naomi Watts, Clive Owen, George MacKay i Tom Felton. Lecz nie o tym chciałem z Wami rozmawiać. Poniżej znajdziecie pierwsze, oficjalne zdjęcie ze wspomnianego projektu. Fotos opublikował portal The Hollywood Reporter.
Zobacz również: Bumblebee chwali się nową umiejętnością w zapowiedzi filmu Transformers: Ostatni Rycerz
Nowe spojrzenie na historię opowiedzianą w Hamlecie spod pióra wielkiego Szekspira. Omawiany film oparty jest na zgarniającej nagrody powieści Lisy Klein. Przełożeniem książki na scenariusz zajęła się Semi Chellas, a Claire McCarthy zdecydowała się pełnić przy projekcie funkcję reżysera. Ridley zagra tytułową bohaterkę z problemami, a Watts wcieli się w Gertrudę, matkę Hamleta i Królową Danii. Z kolei Clive Owen, George MacKay i Tom Felton odegrają odpowiednio: Claudiusa, wspomnianego księcia oraz Laertesa.
Mająca miejsce w XIV wieku, lecz opowiedziana we współczesny sposób Ophelia, skupi się, co nietrudno samemu wywnioskować, na przedstawieniu życia tytułowej bohaterki. Producent Daniel Bobker w następujący sposób wypowiedział się o omawianej produkcji:
Jest coś niezwykle cennego w powoływaniu do życia sławnej kobiecej ikony, znanej przez stulecia jako pociągająca postać skrywająca się w cieniu najbardziej znanej pracy Szekspira, która nigdy tak naprawdę nie doczekała się opowiedzenie jej własnej historii.
Prawa do filmu można nabyć na tegorocznym Festiwalu Filmowym w Cannes, co chyba nie powinno nikogo dziwić. Z kolei Ridley widzowie będą mogli podziwiać za jakiś czas na srebrnych ekranach w produkcji Morderstwo w Orient Expressie (polska data premiery to 24 listopada), a następnie powróci do kin 14 grudnia jako Rey w filmie zatytułowanym Gwiezdne wojny: ostatni Jedi.
Źródło: EMPIRE / Ilustracja wprowadzenia – materiały prasowe