Nie żyje Tony Burton – ekranowy Tony „Duke” Evers z „Rocky’ego”
Autor: Aleksandra Kumala
26 lutego 2016
W wieku siedemdziesięciu ośmiu lat, w Kalifornii, zmarł Anthony „Tony” Burton („Lśnienie”, „Cięcie”), najbardziej znany z roli Tony’ego „Duke’a” Eversa w sześciu częściach serii filmów, których bohaterem był grany przez Sylvestra Stallone’a („Niezniszczalni”, „Creed: Narodziny legendy”) Rocky Balboa. Informację o wczorajszej śmierci aktora potwierdziła w rozmowie z portalem MLive jego siostra, Loretta Kelly.
Przez ostatni rok Burton regularnie był przyjmowany do szpitala i wypisywany z niego, nie wiadomo jednak, co dokładnie mu dolegało. Jak zdradziła Kelly, jego stan zdrowia uniemożliwił mu obejrzenie „Creed: Narodziny legendy”, spin-offu „Rocky’ego” w reżyserii Ryana Cooglera („”Fruitvale”, „Black Panther”). Dodała także:
Nie rozmawialiśmy o Rockym zbyt często. Byliśmy podekscytowani, ale mniej, niż inni ludzie. Za każdym razem, gdy [Tony] wracał do domu, pojawiali się w nim goście.
Źródło: DigitalSpy.com / Ilustracja wprowadzenia: Deutsche Presse-Agentur
Dziennikarz
Studentka czwartego roku Tekstów Kultury UJ.
Ze świata literatury najbardziej lubi powieści, ze świata muzyki - folk, ze świata kina - (melo)dramaty oraz indie. I Madsa Mikkelsena, oczywiście.