Dzisiejszej nocy czasu polskiego nastąpiła inauguracja Star Wars Celebration, największego święta dla każdego gwiezdnowojennego fana. Tegoroczne obchody są dość szczególne, z racji tego, że saga obchodzi swoje 40. urodziny. Podczas tego wielkiego wydarzenia nie mogło zabraknąć video wiadomości od osób stojących zarówno za sukecesem oryginalnej, jak i prequelowej trylogii, między innymi George’a Lucasa, Harrisona Forda, Liama Neesona oraz Samuela L. Jacksona. Ten ostatni postanowił poruszyć temat potencjalnego powrotu granego przez niego Mistrza Windu, który rzekomo zginął w Zemście Sithów:
Zdaję sobie sprawę, że w wszyscy jesteśmy w tym samym narożniku. Wiemy, że Jedi mogą przeżyć upadek z dużej wysokości. Najwidoczniej więc, nie zginąłem. Owszem, jestem teraz pozbawiony jednej ręki, ale kto zna bogatą historię sagi, ten wie, że nieraz jej bohaterowie wracali jeszcze lepsi i silniejsi wraz z nowymi kończynami. Mistrz Windu czeka na swój powrót. Niech się zatem tak stanie!
Zobacz również: Materiał ku pamięci Carrie Fisher wyświetlony podczas Star Wars Celebration!
Aktor po tych słowach skupił uwagę wszystkich na prezes Lucasfilm, Katleen Kennedy, oczekujac od niej jakiejś akcji i wyjaśniając że wystarczy przecież tylko jej słowo. Wiadomość zakończyła się krótkim Zobaczymy się wkróce na ekranie. Mam nadzieję. Wrzawa tłumu była ogromna.
Źródło: heroichollywood.com / Ilustracja wprowadzenia: mat. prasowe