Słyszeliście o The Osiris Child? Nie? To nic dziwnego, bo to niskobudżetowy australijski film science-fiction, który nawet nie ma amerykańskiego dystrybutora. Dostał jednak bardzo pozytywne opinie po emisji na Fantastic Fest. Jego fenomen polega na czerpaniu całymi garściami z innych tytułów z gatunku – akcja dzieje się na planecie w stylu Mad Maxa, technologia przypomina tę ze Star Wars czy Dystryktu 9, pojawiają się elementy z Battlestar Galactiki. Filmem zachwycił się recenzent portalu Collider, ze względu są feeling w stylu sf z lat ’80 i ’90. Oto jego zwiastun.
Film reżyseruje Shane Abess i występuje w nim ledwie kilku rozpoznawalnych aktorów – Kellen Lutz, Temuera Morrison, Rachel Griffiths. Premiera w Australii odbędzie się w drugiej połowie kwietnia.