Zashchitniki – jak wypadł rosyjski film o superbohaterach?

Zashchitniki (Guardians) to pierwszy rosyjski film o superbohaterach. Od 24 lutego dostępny jest w repertuarze kilkunastu państw. Czy szalony projekt blockbustera za  ułamek gaży Downeya jra ekwiwalent 5 milionów dolarów się udał? Okazuje się, że z produkcją związanych jest kilka rekordów, choć nie zawsze tych pozytywnych. Sprawdzamy odbiór widzów i krytyków oraz jak film poradził sobie w Box Office.

Film wszedł do kin nie tylko w Rosji. Pojawił się w wielu krajach azjatyckich (m.in. Indie, Tajlandia), państwach byłego ZSRR (m.in. Kazachstan, Uzbekistan, Tadżykistan, Białoruś, Estonia) i byłego bloku komunistycznego (Bułgaria). Najwięcej danych dostępnych danych pochodzi z Rosji. U naszego sąsiada Zashchitniki wyświetlane były na ponad 1200 ekranach i w ciągu pierwszego weekendu przyciągnęły do kin 878 541 widzów. Produkcja miała świetny wynik pierwszego dnia (85 mln rubli w świąteczny czwartek), lecz w następnych dniach następowały drastyczne spadki i na koniec, po 4 dniach wyświetlania, licznik zatrzymał się na 213 mln rubli (3 705 882 dolarów), który pozwolił ostatecznie pokonać Wielki Mur z Mattem Damonem i zająć pierwsze miejsce w rosyjskim Box Office. Wynik ten to najlepszy start w karierze reżysera Sarika Andreasyana oraz firmy produkcyjnej Enjoy Movies. Pobito w ten sposób wyniki thrillera sci-fi Mafia. Survival Game (152,7 mln rubli) oraz Sluzhebnyy roman. Nashe vremya (167,3 mln dolarów) – komedii romantycznej ze Swietłaną Chodoczenkową i remaku Biurowego Romansu. Zashchitniki pochwalić się mogą lepszym wynikiem otwarcia od innych głośnych premier rosyjskich The Duelist (153,8 mln rubli) i Ledokol (Lodołamacz) – 128,8 mln rubli, lecz gorszym od historycznego widowiska Viking (4 mln dolarów) i pierwszego rosyjskiego filmu o inwazji kosmitów Attraction (Prityazhenie) – 6 mln dolarów. Dlatego też ostateczny wynik uznawany jest za osiągnięcie poniżej oczekiwań, gdyż wstępne prognozy zakładały otwarcie na poziomie minimum 300 milionów rubli. Z pozostałych rynków dochód wynieść miał ok. 0,5 mln dolarów (m.in. Tajlandia z 243 tys. dolarów i Bułgaria z 16 tys. dolarów).

Drugi weekend przyniósł jeszcze większe rozczarowanie i brutalne zderzenie radzieckich superbohaterów z  hollywoodzkim. Pierwszy marcowy weekend zdominował Logan: Wolverine oraz animacja Sing. Zashchitniki, choć wyświetlane były w podobnej ilości kin (ponad 1200), co produkcja o Rosomaku, to jednak właśnie na rodzimym blockbusterze sale kinowe wiały pustkami. W weekend  film Andreasyana obejrzało tylko 87 787 widzów (rekordowy spadek frekwencji o 90,2%!) i zajął dopiero 4 miejsce przegrywając dodatkowo z Wielkim Murem. Wynik z Box Office wyniósł więc niezadowalające 21 milionów rubli (362 tysiące dolarów). Łącznie po 11 dniach wyświetlania w Rosji  film zarobił 4,434,804 dolarów i obejrzało go 1 044 168 widzów.

Jeśli zastanawiacie się skąd rozczarowujące wyniki i spadek zainteresowania widzów w Rosji, to odpowiedź nasuwa się sama: negatywne recenzje krytyków oraz słabe oceny od widzów. Reżyser Sarik Andreasyan nie ma w swoim kraju dobrej prasy, a najbardziej mu nieprzychylni określają go mianem rosyjskiego Uwe Bolla. I po tym filmie swojego zdania raczej nie zmienią. Opinie są bezlitosne i szukając odniesień, to na myśl przychodzi odbiór Batman v Superman, Legionu Samobójców czy Fantastycznej Czwórki, do których to przez neo-noirowy mroczny klimat film był porównywany na podstawie wstępnych opisów. Serwisy agregujące recenzje filmowe w przypadku tego filmu biją po oczach kolorem czerwonym. W Kritikanstvo.ru ocena filmu wynosi 27/100 na podstawie 27 recenzji, a na Megacritic.ru 33/100 obliczone na podstawie 21 recenzji. W pierwszym podanym serwisie wynik ten plasuje Obrońców w TOP5 najgorzej ocenionych filmów wszechczasów. Niewiele lepiej film ocenili indyjscy recenzenci, którzy maksymalnie nagradzali rosyjską produkcję dwoma gwiazdkami z pięciu. Najczęściej pojawiające się zarzuty wobec filmu to odtwórcza fabuła, kopiowanie Hollywood, tanie CGI, dziury fabularne i ogólna słaba jakość filmu. Niewiele lepsze są oceny od widzów. Na portalu Kinopoisk.ru średnia głosów 22 tysięcy użytkowników wynosi 4.10/10, z czego 66% to ocena 1/10, a pozytywnych (od 6 wzwyż) jest jedynie 11,8%. Na największym filmowym serwisie społecznościowym IMDb ocena dla filmu wynosi 3,4/10 na co złożyło się 900 głosów.

https://www.youtube.com/watch?v=J1J_JCflB7w

Zobacz również: Wiatr ze wschodu. Rosyjskie blockbustery nadciągają!

Pomimo rekordowych zysków dla Andreasyana oraz producentów, to daleko im zapewne do świętowania. Budżet filmu wyniósł 400 mln rubli (5 mln dolarów), a doliczając do tego promocję filmu z gwiazdorskim teledyskiem, wydanie komiksu czy gry komputerowej, to przy takich spadkach frekwencyjnych producenci muszą liczyć na finansowy zastrzyk ze strony dystrybucji międzynarodowej. Ostatnią nadzieją na uratowanie twarzy, sensowny zysk i realizacje planowanego jeszcze przed premierą sequela z udziałem Chin są… właśnie Chińczycy. Zashchitniki trafią tam do kin 1  kwietnia.

Opracowanie własne na podstawie: kinobusiness.com; boxofficemojo; kinopoisk.ru . ilustracja: materiały prasowe