Być może nie zauważyliście, ale już ponad połowę dekady nie mieliśmy przyjemności oglądać świetnego aktora Cezarego Pazury w głośnym kinowym filmie. Z ciekawostek można zaobserwować też, że umiera dobra, zabawna polska komedia, a widzowie raczeni są badziewem typu Polandja. Dlaczego więc aktor znany z Kilera, Show czy Kariery Nikosia Dyzmy nie zabawi rodzimej publiczności jeszcze raz? Czyżby producenci nie proponowali mu żadnych ról? W tej kwestii wypowiedział się niedawno sam zainteresowany. Podczas zorganizowanego na youtube Q&A aktor ponownie przyznał, że cierpi na brak zabawnych scenariuszy.
Oczywiście, że odrzucam dużo rzeczy. Wyobrażacie sobie, że jest Cezary Pazura, który się wygłupiał tyle lat i teraz mu proponują poważne role? No słabo, nie. Proponują mi zawsze jakieś nieśmieszne rzeczy, które im się wydają, że powinny byś śmieszne i powinny śmieszyć. A wujek Czarek wie, że niekoniecznie. Ja całe życie byłem wykorzystywany w kinematografii, że dawali mi byle co i ja grałem „ratuj się kto może”. Wiele razy się udawało, ale nie będzie się udawać całe życie.
Całość możecie obejrzeć w poniższym video, gdzie Pazura poruszał również inne kwestie oraz ciekawostki filmowe, jak chociażby tę, że to jemu pierwotnie proponowano główną rolę w Dniu świra Marka Koterskiego, lecz aktor odmówił i osobiście polecił Marka Konrada na zastępstwo, co okazało się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę.
https://www.youtube.com/watch?v=jcHzFgx9dJ8
Zobacz również: Pazura i Woronowicz proszą o wsparcie filmu Dwie Korony
źródło: youtube.com / ilustracja wprowadzenia: Alina Gajdamowicz / Agencja Gazeta