Gdy kilka dni temu publikowano zwiastun najnowszej odsłony Piratów z Karaibów, internet oszalał. Pełno akcji, mnóstwo trupów (tych żywych również), chwytliwych żartów i komputerowo wygenerowanych Jacków … No w sumie to jednego, bo KAPITAN Jack Sparrow jest tylko jeden! Piąta część słynnej sagi ponownie zabierze nas w piracki świat rumu, złota i niepowtarzalnych przygód, a rozbudowany jak nigdy dotąd element fantasy uczyni (miejmy nadzieję) z Zemsty Salazara doskonałe zwieńczenie historii figlarnego łotra i jego kompanów. Zaraz, zaraz … Jakie zwieńczenie? To Piraci z Karaibów się kończą? Choć nigdy nie potwierdzono takich informacji, to legendy miejskie (w tym wypadku raczej internetowe, ale mniejsza) głoszą, iż marka nieuchronnie zmierza ku krańcom … świata! Nie mogłem się powstrzymać … Prawdą jednak jest, że fani już po premierze Na nieznanych wodach doszukiwali się ukrytego przesłania w milczeniu Disneya a propos kolejnych filmów z niniejszego uniwersum. Tym przesłaniem miało być definitywne rozstanie się wytwórni z uwielbianymi Piratami i choć wkrótce kłam tym spekulacjom zada właśnie Zemsta Salazara, to grono sceptyków nadal nie maleje. Przerwa między obiema ostatnimi odsłonami – ich zdaniem – wyraźnie sugeruje, że w planach znajduje się uroczyste pożegnanie Jacka Sparrowa, które powinno odzwierciedlić się w wyrównaniu rachunków z tytułowym kapitanem Salazarem. Czy tak będzie w rzeczywistości? Prawdopodobnie nie, gdyż już dziś reżyser Joachim Roenning liczy na kontynuację serii! Oto jego słowa:
Ciężko stwierdzić. Sądzę, że zawsze jest coś … To będzie początek końca! Zależy, jak się na to spojrzy, ale nigdy nie uznaję czegokolwiek za pewnik. Kocham tę franczyzę. Tego typu filmy – filmy przygodowe – zdecydowały o moim losie. Dzięki nim jestem, kim dzisiaj jestem. Zatem bycie częścią Piratów z Karaibów jest po prostu spełnieniem marzeń. Ale nie wiem czy jest to ostatnia część, czy może jeszcze mają coś w planach. Nie wiem! Ale mam nadzieję, że coś jeszcze knują!
Zobacz również: Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara – prace koncepcyjne ujawniają obecność nowych stworów
„To będzie początek końca” – zabrzmiało niezwykle newralgicznie. Czy to będzie taki początek końca, do jakiego przyzwyczaił nas ostatnimi czasy Disney (czyli niekończący się koniec), czy może rzeczywiście szykują się jeszcze ze dwie finałowe odsłony przygód Jacka Sparrowa – tego nie wiemy. Wszystko zapewne zależeć będzie od sukcesu Zemsty Salazara, a ten jest w zasadzie gwarantowany. Nawet jeśli film okazałby się przesadzonym gniotem z dołującą ilością komputerowej magii, to sale kinowe zostaną zapełnione do ostatniego miejsca. W końcu to Piraci z Karaibów!
Źródło: movieweb.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe