Logan: Wolverine podbija już nie tylko serca zagorzałych fanów wszystkiego, co związane z X-Menami, ale też tych, którzy nie są wielkimi fanami tego uniwersum. Ostatnio okazało się, że notuje też fantastyczne wyniki finansowe. Okazuje się jednak, że oprócz tego co zobaczyliśmy w kinie, przygotowana była scena, która miała wyjaśnić, co stało się z X-Menami.
W filmie dostajemy jedynie informację, że rok wcześniej stało się coś, co spowodowało, że słuch o mutantach zaginął. Wiemy też, że Charles Xavier miał w tym bezpośredni udział i miało to związek z jego mocą. Michael Green, jeden z autorów scenariusza odniósł się do tej sceny w jednym z wywiadów:
Uznaliśmy, że należy wyciąć tę scenę. Chcieliśmy sprawić, by świadomość, że coś się stało miało jak największy wydźwięk emocjonalny i uznaliśmy, że pozostawienie widza w nieświadomości da właśnie taki efekt. Tym samym oglądając wiemy, że doszło do wypadku, ale bez dokładnej retrospekcji nasze odczucia po obejrzeniu tego filmu są zupełnie inne.
https://www.youtube.com/watch?v=Div0iP65aZo
Zobacz Również: Logan: Wolverine – Sir Patrick Stewart również żegna się z X-Menami?
Opis filmu: Zmęczony życiem Wolverine czuje się zagubiony w świecie, w którym zdziesiątkowani mutanci X-Men żyją na marginesie społeczności ludzkiej. Jego mentor Charles Xavier (Patrick Stewart – seria Star Trek), znany jako Profesor X, przekonuje go, by wziął udział w ostatniej misji, w której stawką jest życie młodej dziewczyny, jedynej nadziei rasy mutantów. Film jest już w polskich kinach.
Źródło: Comicbookmovie.com/Fotografia wprowadzenia: materiały prasowe