mother! Darrena Aronofsky’ego z datą premiery! Czy Jennifer Lawrence zdobędzie Oscara?

Jeszcze nie rozdano Oscarów za rok ubiegły, a filmowcy już robią podchody pod następną galę – to się dopiero nazywa myślenie perspektywiczne. Zapytacie, kto jest tak łasy na przyszłoroczne nagrody? Odpowiedź brzmi: Darren Aronofsky! Reżyser tak olśniewających dzieł jak Czarny łabędź czy Requiem dla snu powraca po ponad trzech latach od momentu premiery swojej ostatniej produkcji. 13 października ponownie zaznamy jego unikalnego stylu artystycznego wraz z filmem o tytule mother!.

Zobacz również: Jack Nicholson powraca! Jego pierwszym filmem po latach będzie … Toni Erdmann!

Oficjalny opis produkcji nie zdradza nam zbyt wiele i brzmi równie enigmatycznie co wszystko związane z twórczością Darrena Aronofsky’ego. Oto bowiem „para kochanków, których związek zostaje poddany próbie przez nieproszonych gości, zakłócających ich dotychczasową, spokojną egzystencję”. Niniejsza intryga nabiera jednak dodatkowo na pikanterii, gdy rzucimy okiem na aktorów zaangażowanych w projekt mother! – Jennifer Lawrence, Domhnall Gleeson, Michelle Pfeiffer, Javier Bardem oraz Ed Harris. Warto zwrócić uwagę przede wszystkim na dwa ostatnie nazwiska, oczywiście pod warunkiem, iż wcielą się one w role wspomnianych „nieproszonych gości”. Zarówno Bardem jak i Harris mają spore doświadczenie w psychotycznym nachodzeniu Bogu ducha winnych śmiertelników (odpowiednio To nie jest kraj dla starych ludzi oraz serial Westworld), zatem w połączeniu z fiksacją Aronofsky’ego na punkcie ludzkich ambicji oraz obsesji, możemy oczekiwać nie lada widowiska!

Co więcej, reżyser przyzwyczaił nas do niezwykle efektownego, a zarazem efektywnego, promowania własnych gwiazdorów. Natalie Portman za rolę w Czarnym łabędziu otrzymała Oscara, w kategorii Najlepszy aktor pierwszoplanowy nominowany był Mickey Rourke za Zapaśnika, a w jej damskim odpowiedniku Ellen Burstyn za Requiem dla snu. Widzimy więc, że Darren Aronofsky wie, jak znaleźć drogę na oscarową galę. Fakt ten zmusza nas do podjęcia dyskusji odnośnie Jennifer Lawrence i jej ambicji w branży filmowej. Trudno przypuszczać, aby Oscar za Poradnik pozytywnego myślenia stanowił szczyt możliwości młodej aktorki, zatem nic dziwnego, że zaczęła poszukiwać znacznie bardziej rozbudowanych ról, które Aronofsky jest w stanie jej zapewnić. A no i nie zapominajmy również o wyżej wymienionych Javierze Bardemie oraz Edzie Harrisie – praca z odpowiednim reżyserem oraz przy konkretnej historii są w stanie wyciągnąć z nich siódme poty, na co z niecierpliwością czekamy! 

Źródło: independent.co.uk / Ilustracja wprowadzenia: foxnews.com