The Lure czyli polskie Córki Dancingu nie przestają zbierać pochlebnych opinii za granicą. Film, który w Polsce nie został okrzyknięty jako hit, w USA może odnieść spory sukces. Wszystko za sprawą bardzo pochlebnych recenzji.
Reżyserski debiut Agnieszki Smoczyńskiej to musical zupełnie inny od tego, który podbija właśnie wszystkie najważniejsze ceremonie rozdania nagród i wszystko wskazuje na to, że zgarnie również Oscara. La La Land to film dla romantyków i marzycieli, a za granicą możemy przeczytać, że jeśli kogoś wyjątkowo rażą sceniczne niedoskonałości Gosslinga, czy kolejna bardzo podobna kreacja Emmy Stone, to powinien spróbować właśnie Córek Dancingu. Taką opinię możemy przeczytać w New York Timesie:
Dwie siostry syreny wychodzące na ląd ruszają w poszukiwaniu miłości. Przypadkiem trafiają do nocnego klubu, gdzie rozkręcają swoją karierę, a film przypomina klimatem dzieła Davida Lyncha, lub musicale z wczesnych lat osiemdziesiątych. Produkcja ta to bardzo specyficzna wersja Małej Syrenki i bardzo jestem ciekaw odpowiedzi na pytanie, dokąd nas to zaprowadzi.
https://www.youtube.com/watch?v=vxhi_3hDUPE
Zobacz Również: Do jakich filmowych klasyków nawiązuje La La Land?
Pochwały możemy też przeczytać w Village Voice, pozostaje mieć nadzieje, że widownia przyjmie The Lure równie ciepłko, co krytycy:
Ten film zawstydza wszystkich, który mówią, że tylko takie dzieła jak La La Land są przyszłością musicali.
Źródło: esquire.com/Fotografia Wprowadzenia: Materiały prasowe