Wciąż nie wiadomo, czy jeden z najdroższych blockbusterów zeszłego roku doczeka się sequela, aczkolwiek reżyser Duncan Jones już ma w głowie pomysł na kolejne historie ze świata Azaroth. W ramach konwersacji z fanem na Twitterze artysta zdradził kilka idei, które chciałby wykorzystać w kontynuacji niedocenionego przez wielu krytyków Warcraft: Początek.
Skoro orkowie przeszli do Azeroth, nauczą się, jak tworzyć zbroje. Wstawiłbym też krainę Dalaran w górach Alterac. Wtedy też magia stałaby się powszechniejsza, a Kirin Tor byłoby bardziej otwarte po śmierci Llane’a. U orków głównym wątkiem byłaby niewola Go’ela i jego gwałtowna żądza wolności. Nie chcę za wiele zdradzać, ale Khadgar otworzyłby puszkę Pandory, a w wątku Lothara pojawiłby się Varian.
Zobacz również: recenzja książki Warcraft: Ostatni strażnik!
Tak mniej więcej przedstawiają się marzenia Duncana Jonesa. Póki co nie zapadła jeszcze decyzja o powstaniu sequela i każdy kolejny dzień czyni ją mniej prawdopodobną. Zgodnie z zapowiedzią ostatniej sceny z pierwszej części, w sequelu śledzilibyśmy losy syna Durotana i Draki, który w uniwersum Warcrafta przechodzi drogę od niewolnika do największego wodza orków w historii. Podwaliny pod tę historię zostały już podłożone i teraz tylko od szefów studia zależy, czy kiedykolwiek zostanie ona opowiedziana. Duncan Jones zdaje jednak sobie sprawę z popełnionych błędów i tego, że fabuła w Warcraft: Początek dla nieuważnego widza mogła wydawać się zdecentralizowana.
Musimy się skupić. Poruszenie zbyt wielu wątków to właśnie ten powód, dla którego jesteśmy w obecnej sytuacji.
źródło: screenrant.com / ilustracja wprowadzenia: battle.net