Czy Ridley Scott nakręci film o superbohaterach? Oto odpowiedź!

Filmy o superbohaterach w ostatnich latach notują istny renesans. Marvel wkraczający w III. fazę swojego kinowego uniwersum oraz Warner Bros. z filmami Batman v Superman i Legion samobójców, tylko potwierdzają, że kino z gatunku superhero ma się dobrze jak nigdy. A fakt ten nie bierze się znikąd, gdyż gdzie wytwórnie kładą pieniądze, tam są sławni reżyserowie, a gdzie są sławni reżyserowie, tam gwarancja jakości (przynajmniej w założeniu). Jest jednak ktoś, kto nie wiele robi sobie z obecnie panujących trendów w popkulturze. Tym kimś jest legendarny Ridley Scott.

Zobacz również: Ridley Scott otrzyma nagrodę za całokształt twórczości!

Biorąc pod uwagę zainteresowanie reżysera tematyką sci-fi (Łowca androidów, Marsjanin oraz ojciec sagi Obcy) można byłoby przypuszczać, iż w pewnym momencie twórca postanowi poeksperymentować ze swoim warsztatem. W końcu nic nikomu nie musi już udowadniać, dlatego mógłby podjąć temat superhero bez uszczerbku na swojej reputacji. Szkopuł w tym, że Ridley Scott ani myśli podejmować się niniejszego przedsięwzięcia. W wywiadzie dla portalu Digital Spy przedstawił on prezentowane przez siebie stanowisko, dodając jednocześnie, iż kilkukrotnie w przeszłości oferowano mu wyreżyserowanie filmu o superbohaterach:

Filmy o superbohaterach to nie moja bajka. Dlatego jeszcze nigdy żadnego nie nakręciłem. Oferowano mi kilkukrotnie wyreżyserowanie czegoś takiego, ale po prostu nie potrafię uwierzyć i oddać tego pierwiastka całkowitego oderwania od rzeczywistości zawartego w superbohaterskich historiach. Mam coś podobnego w swoim dorobku – Łowca androidów. Film ten ma w sobie pewne komiksowe zacięcie – jest mroczny i osadzony w wyimaginowanym świecie. Umieśćcie tam Batmana czy Supermana i macie film o superbohaterach, tylko że ja akurat stworzyłem zaje***** historię i bez nich!

Powyższe słowa Ridleya Scotta korespondują z tym, co autor stwierdził kilka lat temu. Wówczas przyznał, że nie da się w pełni przenieść języka komiksów na duży ekran, toteż próżny trud kolejnych pokoleń filmowców. Fani komiksów chyba jednak nie przejmują się zbytnio opinią reżysera, gdyż sale kinowe oraz rekordy w box office mówią same za siebie. I odwrotnie! Komiksowi wyjadacze nie są głównym targetem Scotta, wobec czego może on spokojnie pracować nad kolejnym filmem z serii Obcy. Tym razem będzie to Obcy: Przymierze! Mamy nadzieję, że widzieliście już zwiastun!

Źródło: movieweb.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe