Matthew McConaughey o odrzuceniu roli w Strażnikach Galaktyki 2 i wyborze Mrocznej Wieży!

Zanim w ogóle Kurt Russell został wybrany do odegrania Ego Żyjącej Planety, czyli biologicznego ojca Star-Lorda (Chris Pratt), wytwórnia Marvel złożyła ofertę zagranie tej niecodziennej postaci Matthew McConaughey’owi, lecz ten ją odrzucił. Poznajcie powód jego decyzji!

babygrootlarge

Zobacz również: Kevin Costner powróci na Dziki Zachód? Dziesięciogodzinny western w planach aktora!

Jeśli chodzi o wybory, te dość często bywają trudne. Zagrać zatem w filmie Marvela, a może wystąpić w adaptacji głośnego cyklu powieściowego Stephena Kinga? Trudny orzech do zgryzienia, z którym musiał poradzić sobie utalentowany Matthew McConaughey. Zwycięzca nagrody Akademii Filmowej wybrał rolę, która bardziej pozwoliła rozwinąć mu aktorskie skrzydła i była jego zdaniem znacznie bardziej wymagająca.

Lubię Strażników Galaktyki, lecz z mojej perspektywy wyglądało to następująco: Osiągnęliśmy niebotyczny sukces, a teraz mamy miejsce dla kolejnego aktora o wielkim nazwisku. Czułbym się jak zbyteczny dodatek, mała poprawka. Scenariusz Mrocznej Wieży został świetnie napisany. Polubiłem reżysera i jego wizję produkcji, gdzie to ja mogę być kreatorem, autorem Człowieka w Czerni zgodnie z moim prywatnym wyobrażeniem tej powieści Stephena Kinga. Wykonaliśmy pierwszą część. To fantastyczny thriller, którego akcja dzieje się w innej rzeczywistości, alternatywnym uniwersum, lecz mocno przyziemnym. Dla przykładu bronią, którą posługuje się Rewolwerowiec, nie jest żaden miecz świetlny, tylko zwykły pistolet. Uwielbiałem wcielać się w moją postać, bo jako Człowiek w Czerni bawiłem się doskonale, ujawniając ludzką hipokryzję, gdziekolwiek mogłem ją znaleźć.

Matthew McConaughey sprawnie wytłumaczył swój wybór roli, jednak to wielki strata, iż nie będziemy mogli go podziwiać na srebrnym ekranie w towarzystwie Chrisa Pratta. Zderzenie tak bardzo charakterystycznych i zarazem charyzmatycznych aktorów z pewnością byłoby ciekawym doświadczeniem dla wielu widzów, niestety na podobną okazję przyjdzie trochę poczekać, o ile w ogóle się nadarzy. Nie mniej nadzieja zawsze umiera ostatnia!

Źródło: ComicBookMovie.com / Ilustracja wprowadzenia – materiały prasowe

Redaktor

Miłośnik kina akcji lat 80., produkcji młodzieżowych oraz wysokobudżetowych filmów przygodowych, fantasy i science-fiction. Widz szczególnym podziwem darzący oldskulowe animacje, a także pełne magii i wdzięku obrazy Disneya. Ukończył Politechnikę Gdańską i z wykształcenia jest specjalistą w dziedzinie szeroko pojętej chemii.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?