W momencie gdy ujawniono angaż aktorki Rachel McAdams do występu w filmie Doktor Strange, fani zaczęli spekulować o tym, w jaką postać wcieli się utalentowana aktorka. Spora część stawiała na postać imieniem Clea, która to była jedną z obiektów miłosnych bohatera komiksów Marvela. Koniec końców okazało się, że McAdams przypadła zupełnie inna rola – Christine Palmer. Jednakże już po premierze filmu, scenarzysta Jon Spaihts wyznał, że Clea była rozważana, jako jedna z postaci w filmie i co więcej, może pojawić się w sequelu filmu Scotta Derricksona. Spaihts odniósł się do tego jak czasem ciężko, a czasem z lekkością można przenieść daną postać z kart komiksów na ekrany kin.
To naprawdę nie jest łatwa postać do zinterpretowania. Jej wujek jest swego rodzaju bogiem z płonącą głową, a ona sama jest jak małe dziecko, które chce chłonąć wiedzę o magii. Nie jest łatwo przenieść takie relacje między bohaterskie z komiksu na film. Jednak to bardzo dobra postać drugoplanowa, obiekt westchnień głównego bohatera i współtowarzyszka przygód. Postać, która potrafi unieść to całe brzemię mistycznych mocy i tajemnic, a przy tym jest bardzo ludzka. A to jak ludzka i co to oznacza dla jej relacji ze Strangem moglibyśmy pokazać w kolejnym filmie.
Scenarzysta zdradził też, że istniały plany wprowadzenia w pierwszym filmie złoczyńcy, określanego mianem Nightmare (ang. Koszmar).
Nightmare jest jednym z jego największych przeciwników, absolutnie! Gdzieś tam istnieje możliwość pokazania pradawnego Shauma-Gorath. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że Nightmare zaliczy kiedyś swój ekranowy debiut. Jest kilka historii z nim związanych, mamy też Mordo w położeniu, które znacie z pierwszego filmu. Oni mogą połączyć swoje siły i zagrozić całemu światu.
Na chwilę obecną nie ma oficjalnego potwierdzenia, że trwają prace nad sequelem Doktora Strange’a. Łatwo się jednak domyślić, że jest w Hollywood przynajmniej kilku scenarzystów, którzy chcieliby stworzyć fabułę do kontynuacji filmu Scotta Derricksona, a jednym z nich jest też Spaihts.
Źródło: Heroichollywood.com / Ilustracja wprowadzenia: Materiały prasowe