Konkurs: Wygraj sprzęt Kenwood, gadżety z Boskiej Florence i film Idol na DVD!

Z okazji zbliżającej się wielkimi krokami premiery biograficznej komedii Boska Florence, razem z Monolith zapraszamy do udziału w konkursie z nagrodami, które sprawią, że zachce Wam się śpiewać! 

https://www.youtube.com/watch?v=4rbYpRpbkrc


DO WYGRANIA: 

3 x pakiet nagród: smoothie blender Kenwood, wachlarz z logo Boska Florence, film Idol na DVD

boska florence nagrody

Co należy zrobić, żeby wygrać? 

1. Odpowiedz na pytanie: Co Ty pragnęłabyś/pragnąłbyś robić, pomimo że NIE masz predyspozycji? Krótko uzasadnij. 

2. Odpowiedź prześlij na adres: [email protected] w tytule maila wpisując: Boska Florence

3. Pamiętaj o konieczności zapoznania się z Regulaminem.

Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco!

Na odpowiedzi czekamy do czwartku, 18 sierpnia 2016, do godz. 23:59. Autorów najciekawszych, zdaniem Redakcji, odpowiedzi, nagrodzimy zestawami. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone na naszej stronie w piątek, 19 sierpnia. Powodzenia! 


Sponsorem nagród w konkursie jest firma: 


Florence Foster Jenkins kochała muzykę ponad życie. Niestety bez wzajemności. Natura obdarzyła ją słuchem i głosem, które nawet głuchego doprowadziłyby do rozpaczy. Florence jednak pragnęła śpiewem podbić świat i w pewnym sensie jej się to udało. Jako dziedziczka sporej fortuny i narzeczona St. Clair Bayfielda – brytyjskiego aktora arystokraty, posiadała atuty, przy których jej brak talentu wydawał się nieistotną przeszkodą. Dzięki heroicznym staraniom ukochanego udawało się jej występować na Broadwayu i nagrywać płyty, a przede wszystkim wciąż wierzyć w swój dar. Jednak gdy zapragnęła ukoronować swój tryumf koncertem w słynnym Carnagie Hall nawet Bayfield wpadł w panikę. Ale czegóż nie robi się dla ukochanej.

 ZOBACZ RÓWNIEŻ NASZE POZOSTAŁE KONKURSY!

Ilustracja wprowadzenia: mat. prasowe 

Dziennikarz

Studentka czwartego roku Tekstów Kultury UJ.
Ze świata literatury najbardziej lubi powieści, ze świata muzyki - folk, ze świata kina - (melo)dramaty oraz indie. I Madsa Mikkelsena, oczywiście.

Więcej informacji o

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?