Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie ma przed sobą nie lada zadanie. The Mandalorian co prawda łagodzi nieco stosunek fanów do nowej sagi, jednak mimo wszystko na filmową sagę patrzy się inaczej. Poniżej pojawiły się kolejne sceny z ostatecznej rozgrywki pomiędzy siłami Jasnej i Ciemnej Strony Mocy. Z ciekawszych momentów mamy krótkie ujęcie z generał Leią trzymającą miecz świetlny.
Czyżby była to zapowiedź tego, że jedna z najbardziej kultowych postaci sagi użyje tej starożytnej broni? Mając w pamięci dziwaczną scenę tej postaci w kosmosie w Ostatnim Jedi, żadna tego typu rzecz nie wydaje się już dziwaczna. Jednak z drugiej strony, bardzo możliwe, że to po prostu podpuszczanie widzów w rodzaju Finna z mieczem świetlnym przy promocji Przebudzenia Mocy.
Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie otrzymały już oficjalny czas trwania. J. J. Abrams poinformował, że jego film będzie trwał 141 minut. Dla porównania, poprzednia część nakręcona przez tego reżysera – Przebudzenie Mocy – trwała nieco krócej, bo 138 minut. Ostatni Jedi Riana Johnsona dał fanom 152 minuty materiału. Właśnie ta ostatnia, najbardziej kontrowersyjna jak dotąd część oraz Atak klonów (142 minuty) są jedynymi produkcjami z uniwersum, które mają nieco dłuższy czas trwania od grudniowego megahitu.
W obsadzie IX Epizodu Gwiezdnych wojen znaleźli się ponownie: Daisy Ridley (Rey), Adam Driver (Kylo Ren), John Boyega (Finn), Oscar Isaac (Poe Dameron), Lupita Nyong’o (Maz Kanata), Domhnall Gleeson (Generał Hux), Kelly Marie Tran (Rose), Joonas aj (Chewbacca), Mark Hamill (Luke Skywalker), Anthony Daniels (C-3PO) oraz Billie Lourd. Ponadto dołączą do nich m.in. Dominic Monaghan, Keri Russell, Naomi Ackie i Richard E. Grant. Co więcej, do roli Lando Calrissiana powróci Billy Dee Williams. W filmie pojawi się również postać Lei Organy, w którą wcielała się zmarła Carrie Fisher, a sceny z jej udziałem zostaną stworzone dzięki niewykorzystanym nagraniom z poprzednich odsłon trylogii sequelowej.
Źródło: comingsoon.net / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe