Tylko w miniony weekend najnowszy film Komasy przyciągnął do kin 138 369 widzów, czyli więcej niż Joker Todda Philipsa i najnowszy hit Disneya – Czarownica 2. To nie koniec pozytywnych wieści. Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej ogłosiło dziś, że Boże Ciało powalczy o Złotego Globa w kategorii najlepszy film zagraniczny. Finaliści 77. edycji prestiżowego konkursu zostaną ogłoszeni 9 grudnia.
Wszystko wskazuje na to, że sukces Bożego Ciała ma szansę przenieść się również na arenęmiędzynarodową, bowiem prawa do dystrybucji obrazu Komasy zostały sprzedane do imponującej liczby prawie 40 terytoriów obejmujących kraje Europy, Azji, Ameryki Północnej, Ameryki Południowej oraz Australię i Nową Zelandię, co oznacza, że polski film będzie pokazywany niemalże na całym świecie. Boże Ciało jest także obiektem zainteresowania wielu imprez filmowych – na chwilę obecną film otrzymał zaproszenia na prawie 60 festiwali. Wśród najważniejszych należy wymienić Toronto IFF, AFI Fest, Black Nights w Tallinie czy zakończone właśnie Chicago International Film Festival, gdzie za najlepszego aktora uznano Bartosza Bielenię oraz Tofifest, na którym film triumfował w konkursie From Poland. Dzieło Komasy zebrało także nagrody między innymi na festiwalu w Wenecji, Al-Dżunie, Reykjaviku, Luksemburgu, czy w Bordeaux. Na osiągnięciach festiwalowych dobra passa Bożego Ciała się nie kończy. Produkcja będzie reprezentować Polskę w wyścigu po Oscary w kategorii najlepszy film międzynarodowy. W planach jest również 8-odcinkowy sserial na podstawie filmu i scenariusza Mateusza Pacewicza. Już 2 listopada dzieło Komasy weźmie udział w The Contenders – wydarzeniu organizowanym przez portal Deadline. To jedna z najważniejszych i najbardziej prestiżowych imprez, która rozpocznie sezon nagród w Stanach Zjednoczonych i jest wążną częścią każdej kampanii oscarowej. Obok Bożego Ciała The Contenders pokaże takie głośne produkcje jak nagrodzony Złotym Lwem Joker Todda Phillipsa, Pewnego razu… w Hollywood Quentina Tarantino, Irlandczyk Martina Scorsese czy Ból i blask Pedro Almodovara.
Źródło: informacja prasowa / Ilustracja wprowadzenia: Andrzej Wencel/Aurum Film