Zielona mila – Ciekawostki
Autor: Robert Krakowski
16 grudnia 2016
- Spośród ponad 30 filmowych adaptacji powieści Stephena Kinga, Zielona mila jest jedyną, której północnoamerykański box office przekroczył 100 milionów dolarów.
- Reżyser stwierdził, że Zielona mila to najbardziej satysfakcjonujący film w jego karierze.
- Nazwisko bohatera Johna Coffeya, zostało zainspirowane nazwiskiem profesora college’u, Wielebnym Johnem Coffee. Stephen King spotkał go raz i tak spodobało mu się nazwisko profesora, że postanowił umieścić je w Zielonej mili.
- Zdaniem reżysera, wcielający się w rolę Percy’ego Doug Hutchison dostał najbardziej piszczące buty jakie kiedykolwiek słyszał. Było to swego rodzaju zrządzenie losu, ponieważ dzięki temu jeszcze bardziej wyróżniał się irytujący charakter Percy’ego. W kilku scenach można nawet usłyszeć jak bardzo głośne są te buty.
- Zarówno Michael Clarke Duncan jaki i Tom Hanks nie czuli się zbyt komfortowo w scenie, gdy Coffey łapał Paula za krocze by wyleczyć jego infekcję pęcherza. Jednak pusta butelka w spodniach rozwiązała problem i obydwaj aktorzy mogli się poczuć bardziej swobodnie na planie.
- Kiedy John Coffey zostaje przyprowadzony do Melindy Moores, ta daje mu medalik św. Krzysztofa. Święty Krzysztof w chrześcijaństwie uważany jest za patrona wędrowców. John Coffey określa siebie jako wędrowiec i tak jak święty, umiera jako męczennik.
- Mimo wysokiego wzrostu Duncana, na planie znaleźli się aktorzy którzy mogliby z nim konkurować. Odtwórca roli strażnika, Brutala Howella, David Morse był podobnego wzrostu, a James Cromwell, który wcielił się w Wardena Mooresa był kilka centymetrów wyższy. Jednak dzięki zastosowaniu specjalnych ujęć kamery stworzono iluzję, że John Coffey góruje wzrostem nad personelem więziennym.
- Producenci mieli ogromny problem, by znaleźć aktora odpowiedniego do roli Johna Coffey’a. Gdy dowiedział się o tym Bruce Willis, zasugerował udział w castingu zafascynowanemu książkową wersją Zielonej mili Duncanowi, z którym zaprzyjaźnił się na planie Armageddonu.
- Strażnicy więzienni nosili mundury by nadać ich postaciom autentyczności, mimo że w czasach, w których dzieje się akcja filmu mundury nie były używane.
- W filmie zagrało 15 myszy. Każda spędziła miesiąc na treningu różnych sztuczek.
- John Travolta otrzymał propozycję zagrania Paula Edgecomba, ale ją odrzucił.
- Wcielający się w rolę Eduarda Delacroix, Michael Jeter zatrudnił trenera by opanować akcent Cajuna.
- Kiedy Paul i Brutal wyprowadzają Coffey’a nocą na dwór, więzień patrząc w niebo mówi: Spójrz Szefie to Cassi, pani w bujanym fotelu. Jest to odniesienie do gwiazdozbioru Kasjopei. W mitologii greckiej Kasjopeja była właśnie przedstawiana jako kobieta siedząca w bujanym fotelu.
- Kiedy Paul przedstawia Elaine pana Jinglesa, ten ma 64 lata. To ponad 9 razy więcej niż wiek dotychczas najstarszej znanej myszy.
- Nie dowiadujemy się z filmu dlaczego Arlen Bitterbuck i Edward Delacroix zostali skazani na śmierć. Dopiero z powieści możemy się dowiedzieć, że Delacroix był podpalaczem, gwałcicielem i mordercą, a Bitterbuck zamordował człowieka, z którym pokłócił się o parę butów.
- Kiedy Percy pierwszy raz zauważa pana Jinglesa, nazywa go Scurvy (tłum. Szkorbut – choroba wywołana niedoborem witaminy C). Myszy posiadają gen, dzięki któremu produkują witaminę C.
- Ekipa kręcąca film zaskoczyła tortem Stephena Kinga gdy ten odwiedził plan w dniu swoich urodzin.
- Krzesło elektryczne na którym dokonywana jest egzekucja Coffey’a jest mniejsze od tych na których ginęli poprzedni więźniowie. Wszystko po to, by John wydawał się jeszcze większy.
- Pierwotnie, Tom Hanks miał grać także starego Paula Edgecomba, ale charakteryzacja wyglądała tak nienaturalnie , że postanowiono zatrudnić nowego aktora. Koniec końców tę rolę wziął Dabbs Greer.
- Ekipa stworzyła małe działko z którego w jednej scenie strzelano czekoladową breją do Davida Morse’a. Maź uderzała go w twarz, wpadając do nosa, uszu, oczu i ust. Aktor nie był z tego powodu zbyt zadowolony, ponieważ jest uczulony na czekoladę.
- Kiedy Paul Edgecomb po przebudzeniu ze złego snu idzie zjeść śniadanie, przechodzi po zielonych kafelkach, tak jakby szedł po swojej własnej zielonej mili.
- Tytuł pochodzi od potocznej nazwy bloku E, zwanego ostatnią milą i koloru podłogi jaka się tam znajdowała.
https://www.youtube.com/watch?v=w0RkpOK4h84&t=625s
https://www.youtube.com/watch?v=mW4jbu9gNt0
Źródło: imdb.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Stały współpracownik
Wielbiciel francuskich komedii i ogromny fan Gwiezdnych Wojen. W wolnych chwilach lubi oderwać się od rzeczywistości przy dobrych animacjach