Trzeba podkreślić na początku, że laptopy gamingowe znacząco różnią się od klasycznych netbooków jakie zwykle użytkujemy do pracy czy w domu. Są to urządzenia, które w dużej mierze przez podzespoły w nich zastosowane mają szereg zalet ale także i wad.
Czy są to urządzenia dla wszystkich? Oczywiście, że nie. Punktem zaporowym jest tutaj rzecz jasna cena jaką musimy za taki sprzęt zapłacić, a ta przy laptopach gamingowych potrafi być bardzo wysoka. Drugą stroną medalu jest to do czego owy sprzęt miałby nam służyć. Do codziennego przeglądania stron internetowych, obsługi pakietu Office czy też oglądania seriali nie będziemy potrzebowali najnowszego i najszybszego procesora czy też grafiki RTX 2080. Dla takich użytkowników są przygotowane przez producentów zupełnie inne propozycje, znaczne tańsze ale też odpowiednio mniej wydajne.
Zdecydowanie nie. Doskonałym przykładem dlaczego może nam posłużyć Lenovo Legion Y540, który ostatnio testujemy. Patrząc na podzespoły w nim zawarte – tzn. Intel I7 8750H 7 -generacji, grafika GeForce RTX 2060, 32 GB RAM-u czy nawet głośniki Harman z technologią Dolby Atmos for Gaming – można pomyśleć, że jest to sprzęt stworzony i dedykowany graczom. Nic bardziej mylnego. Specyfikacja jaką dysponują dzisiejsze laptopy gamingowe pozwala nam na znacznie więcej niż tylko odpalenie najnowszych tytułów gier.
Producenci gier oraz developerzy starają się tworzyć dla swoich odbiorców co raz to piękniejsze i rozbudowane światy, a co za tym idzie, z roku na rok wymagania tych właśnie produkcji stają się niestety wyższe. Tempo tego właśnie procesu w najbliższych latach będzie miało raczej tendencje wzrostową a więc producenci sprzętu nie będą raczej narzekać na stagnacje.
I właśnie ten proces ma wpływ na to, że laptopy skierowane dla graczy stały się nie tylko urządzeniami na, których będziemy mogli spędzić kilka godzin przy swoim ulubionym tytule i cieszyć się świetną grafiką i dużą liczbą FPS-ów. Urządzenia te to doskonałe stacje robocze dla znacznie szerszego odbiorcy i dzięki takiej właśnie specyfikacji jaką nam oferują, otrzymujemy wydajność jaką kiedyś mieliśmy głównie w komputerach stacjonarnych. Co za tym idzie mamy sprzęt, który bez trudu obsługuje cały pakiet Adobe od obróbki zdjęć i tworzenie grafiki w Photoshopie, przez Ilustratora aż do montażu filmów w Premiere Pro. Analogicznie będzie też z programami typu Corel, AutoCAD czy MegaCAD. Do tego wszystkiego dodając mobilność i fakt, że laptopy te idealnie sprawdzają się jako domowe centra rozrywki otrzymujmy bardzo wszechstronne urządzania, które doceniają nie tylko gracze.
Takie niestety nie istnieją, tak więc i laptopy gaminowe nie są pozbawione wad. Przez swoją konstrukcje są one znacznie cięższe od zwykłych notebooków i potrafią ważyć bez problemu dwukrotnie więcej. Zastosowane podzespoły wymagają również większej cyrkulacji powietrza przez co w momentach większego wykorzystania wydajności potrafią stać się całkiem głośne. Klawiatura nawet mechaniczna zastosowana w laptopie nigdy nie zastąpi nam w 100% tradycyjnej i to tyczy się również touchpada. No i chyba najważniejsze – cena. Oczywiście nie odkryje Ameryki mówiąc, że za cenę takiego laptopa będziemy mogli złożyć komputer stacjonarny posiadający znaczne lepsze parametry niżeli jakikolwiek laptop w oferowanej kwocie. Ale bez przerwy spotykam się z porównywaniem tych dwóch urządzeń i przekładania ich ceny i specyfikacji a to jest całkowicie pozbawione sensu. W kwestii laptopów szeroko pojętych trzeba mieć cały czas na uwadze ich podstawowy fakt – miniaturyzację oraz mobilność. Nie prędko doczekamy się czasów, kiedy to laptopy będą równać się zwykłemu desktopowi a fakt, że ich cena jest wyższa trzeba po prostu zaakceptować, ze względu chociażby na technologię z jaką zostały one stworzone.
Bardzo często spotykam się z opiniami, że laptopy gamingowe „nie wyglądają zbyt poważnie” i faktycznie do niedawna jeszcze tak było. Liczne przetłoczenia na obudowie, podświetlenie RGB, kolorowe wstawki mające na celu podkreślenie gamingowej natury tych urządzeń pomału odchodzą w zapomnienie. Producenci poszli po rozum do głowy projektując dziś sprzęty, które potrafią być tzw. „złotym środkiem” między eleganckim laptopem a bardzo ładnym sprzętem gamingowym. Więcej na ten temat znajdziecie w naszym teście Lenovo Legion Y740.
Czy więc opłaca się więc kupować laptopa gamingowego? Biorąc pod uwagę przewagę zalet nad wadami tych urządzeń zdecydowanie tak. Oczywiście wszystko zależy głównie od preferencji oraz wymagań konkretnego użytkownika, jednak mając na względzie wszechstronność jaką oferują i jaką pewnie będą oferować jeszcze w przyszłości to propozycja nad którą warto się jednak chwile zastanowić.
Tempo, nie tępo.