Jak na początku się wydawało, iż HBO zaserwuje nam prostą, futurystyczną opowieść o bogaczach bawiących się w kowboi, tak teraz już dobrze wiadomo, iż twórcy serialu Westworld chcą widzom totalnie namieszać w głowach swoim dziełem. Płynne zaburzenia płaszczyznych czasowych narracji, kilkudziesięcioletnia historia, mająca wpływ na obecne wydarzenia, oraz niezliczone pytania o granice człowieczeństwa czynią z Westworld jeden z najbardziej skomplikowanych seriali, jakie obecnie możemy oglądać w telewizji. Dziewiąty odcinek ujawnił kwestię tożsamości Arnolda i jego zagadkowej śmierci, ale można się kłócić, czy uzyskane odpowiedzi tylko nie zagmatwały i tak już dość niejasnego obrazu o tym, co tak naprawdę dzieje się w parku dzikiego zachodu.
https://www.youtube.com/watch?v=vYkW0HIDN5U
Zobacz również: recenzja polskiego serialu kryminalnego Belfer!
Dlatego ostatni odcinek pierwszego sezonu zatytułowany The Bicameral Mind (tłum. umysł dwukomorowy) potrwa aż 90 minut. Twórcy zapewniają, iż w trakcie tego czasu uzyskamy jasne odpowiedzi na temat Dolores, jeźdźca w czerni, labiryntu oraz krytycznej wpadki sprzed 30 lat. Lisa Joy i Jonathan Nolan nie chcą tworzyć tajemnic, na które nie ma odpowiedzi, a każdy sezon ma stanowić w miarę zamkniętą, ambitną historię, poruszającą różne motywy. Nieznana pozstanie tylko kwestia tego, co wydarzy się dalej i jak poznana wiedza wpłynie na bohaterów. Te informacje poznamy dopiero w drugiej serii Westworld, która już została zamówiona przez HBO, lecz z racji na epicką skalę serialu na antenie zadebiutuje dopiero w 2018 roku.
źródło: collider.com / ilustracja wprowadzenia: HBO