Na pierwszy rzut oka: 2. sezon serialu Pakt

Gdzie kończy się Belfer tam Pakt się zaczyna. Nie sposób nie zauważyć obecnego trendu na wypuszczanie przez polskie platformy telewizyjne produkcji kryminalnych. Po świetnie przyjętym (nie tylko w naszym kraju) pierwszym sezonie Paktu pewne było, że HBO Europe da zielone światło na kolejną serię. Pakt będący adaptacją skandynawskiego Układu dziś staje się nieco bardziej swojską produkcją. Akcja przenosi się również na Śląsk, który został rewelacyjnie przedstawiony w kadrach Pawła Flisa. Seksafera i katastrofa górnicza to kolejne sprawy, które zbada rządny prawdy dziennikarz śledczy Piotr Grodecki (Marcin Dorociński). Po pierwszych odcinkach zapowiada nam się wyśmienity kryminał podtrzymujący wysoki poziom poprzedniej serii. Pierwszy sezon na tle średnich produkcji jak Wataha czy Bez Tajemnic był bezkonkurencyjny, dziś jednak nie sposób będzie mu uniknąć porównań do cieszącego się rekordową oglądalnością Belfra. Czy jest to serial lepszy? Na pewno pod wieloma aspektami inny.

Nowa praca, nowe życie, nowa kobieta, nowe otwarcie. Tak zapowiedział nowy sezon Paktu Marcin Dorociński, wcielający się w serii w głównego bohatera. Na Piotra Grodeckiego czekają bowiem całkiem nowe zagadki do rozwiązania, które nie mają za wiele wspólnego ze wcześniejszymi wydarzeniami z serialu. Tym razem Piotr trafia na skandal seksualny, w który zamieszany jest jeden z ministrów. Oczywiście to nie wszystko. W tym samym czasie w jednej ze śląskich kopalń dochodzi do tragedii. Prezydent Bytomia Anna Wagner (Magdalena Popławska) utrzymująca bliskie relacje z Piotrem obarcza winą za katastrofę premiera wywołując tym samym aferę kompromitującą władze kraju. Śledztwo głównego bohatera może w tym momencie zaważyć o losach rządu, który nie wytrzyma kolejnego skandalu. Oczywiście każdy z widzów pierwszego sezonu powinien się jednak domyślać, że i tym razem nic nie będzie takie jakim się wydaje…

Zobacz również: Wataha powraca! Zapowiedź 2. sezonu serialu HBO!

Drugi sezon serialu tak jak i pierwszy wyróżnia niesamowicie mroczny klimat, który zapowiada również tak jak poprzednio wyśmienita czołówka. Pierwszy odcinek trzyma w napięciu od początku do końca. Jego scenariusz to kryminalny majstersztyk. Nieprzewidywalne zwroty akcji, dobre tempo narracji i intrygujące zagadki, których rozwiązania rodzą jeszcze więcej pytań. Premierę drugiego sezonu można śmiało uznać za znakomitą, niestety nie można powiedzieć tego samego o kolejnym odcinku serii. Kolejny epizod to rozładowanie emocji. Nie ma już ciar na plecach, a kryminalny wątek zastąpiony zostaje zobrazowaniem siły medialnej propagandy. Nie ogląda się tego źle ponieważ historia nie przestaje intrygować jednak wszystko sprawdza się do oklepanej sztuczki, w której cały zastrzyk akcji zostaje wbity dopiero na sam koniec odcinka spełniając tym samym jego najważniejszy cel czyli zaciekawienie kolejnym. Mam nadzieję, że cała seria będzie bardziej równa, i doskoczy tym samym do wysoko postawionej poprzeczki przez poprzedniczkę.

To co nie nawaliło w żadnym z odcinków to oczywiście rewelacyjna obsada. Marcin Dorociński wciela się w głównego bohatera z niesamowitą pasją wzbijając się na aktorskie wyżyny. Idealnie przedstawia emocje człowieka skonfliktowanego między swoim prywatnym szczęściem, a dziennikarskimi ideałami. Magdalena Popławska odgrywa w drugim sezonie role ambitnej prezydent Bytomia wyśmienicie prezentując wiarę w misję zmienienia kraju na lepsze. Na drugim planie widzimy również bezbłędne kreacje nowych członków obsady czyli Kingi Preis i Łukasza Simlata oraz starych wyjadaczy czyli Witolda Dębickiego oraz Adama Woronowicza. Jak na razie mało widać na ekranie Borysa Szyca, Sebastiana Fabijańskiego i Zbigniewa Zamachowskiego, jednak mam przeczucie, że i oni jeszcze nie raz mnie zaskoczą.

Zobacz również: Westworld oficjalnie z drugim sezonem! Zobacz zapowiedź!

Reżyser drugiego sezonu Paktu Leszek Dawid prezentuje nam jak dotąd dobrze zbudowany świat political fiction, w którym polityka, media i biznes przenikają się wzajemnie zacierając granice między prawdą a fałszem. To co najbardziej podoba mi się w serialu to nie tylko intrygujący scenariusz, aktorstwo i dobra reżyseria, a wyśmienite zdjęcia. Te 4 elementy dobrze współgrające ze sobą mogą sprawić, że 2. seria Paktu zapamiętana będzie jako rewelacyjny thriller.