Na konwencie Black Hat w Las Vegas – konwencie Hakerów – twórca iPhone’a zaoferował nagrodę w wysokości 1 miliona dolarów za włamanie się do systemu nowego iPhone’a i poinformowanie o tym firmy. Nagroda zostanie wypłacona, jeśli jej odbiorca udowodni, że przejął kontrolę nad urządzeniem bez pomocy użytkownika telefonu.
Jest to największa dotychczas zaoferowana nagroda przez Apple. Wcześniej firma za wykrywanie swoich błędów płaciła wyłącznie wąskiej grupie zaufanych hakerów; teraz otworzyła kontrakt. Ten ruch wzbudza zaufanie do urządzenia. Oferta jest odważna, ale pokazuje również pewność firmy wobec swoich urządzeń. Rządy są skore do płacenia za urządzenia pozwalające śledzić obywateli. Kwota w wysokości miliona dolarów jest prawdopodobnie zbliżona wysokością do nagrody, którą hakerzy odebraliby za takie odkrycie od represyjnych rządów.
Apple po raz pierwszy nagrodził za odnalezienie luk w ich oprogramowaniu w 2016 roku. Zaoferował wtedy dwieście tysięcy dolarów, czyli pięciokrotnie mniej niż teraz.
Źródło: Vice News | Ilustracja: materiały prasowe