Minęło już parę lat od premierowego sezonu jednego z najczęściej komentowanych seriali Netfliksa, jednak pewne kontrowersje nadal nie chcą ucichnąć.
Tym razem doszła kolejna, bardzo poważna, przynajmniej w kontekście Trzynastu powodów. Otóż jak portal Deadline podkreślił już w kwietniu, badacze z Nationwide Children’s Hospital wyliczyli, że od premiery produkcji zwiększyła się liczba samobójstw wśród nastolatków. Włodarze platformy Netflix zdecydowali się usunąć słynną już scenę samobójstwa Hanny. Oto, co napisano w oświadczeniu:
Słyszeliśmy od wielu młodych ludzi, że 13 powodów zachęciło ich do rozpoczęcia rozmowy o trudach związanych z depresją czy samobójstwem i wołaniu pomocy – nierzadko po raz pierwszy. Przygotowując się do premiery 3. sezony jeszcze tego lata, jesteśmy świadomy prowadzonej wokół serialu debaty. Po zasięgnięciu opinii naszych ekspertów, w tym dr Christine Moutier, szefową medyczną Amerykańskiej Fundacji Zapobiegania Samobójstwom, wraz z twórcą Brianem Yorkeyem i producentami zdecydowaliśmy zmienić scenę, w której Hannah odbiera sobie życie w 1. sezonie.

Fot. Netflixynaście
Uważacie, że podjęta decyzja była słuszna? Czekacie na kolejne sezony serialu?
Trzeci sezon będzie liczył tak jak wcześniej 13 odcinków, nie zmienia się również ekipa showrunnerów i producentów. Za produkcję odpowiedzialni będą Brian Yorkey i Selena Gomez. Za to szykuje się zmiana obsadowa, nie zobaczymy już Katheriny Langford, która wcielała się w postać Hannah. Serial zaczynał jako ekranizacja bestselleru Jaya Ashera i szybko stał się jedną z flagowych produkcji platformy Netflix.
Źródło: Deadline / Ilustracja wprowadzenia: Mat.prasowe
Szymon Góraj
Zastępca redaktora naczelnego Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.