Uwaga: tekst zawiera spoilery związane z finałem 3. sezonu Stranger Things.
A warto chwilę odczekać, bo w zasadzie ta dwuminutowa scenka zawiera prawdopodobnie jeden z głównych punktów zaczepienia kolejnej odsłony Stranger Things. Przenosi nas o dziwo do Kamczatki na terenie radzieckiej Rosji. W pewnym niezidentyfikowanym więzieniu strażnicy wyciągają siłą z celi nieznanego nam Rosjanina. Pomimo jego okrzyków, pakują go do innego, zakratowanego pomieszczenia. Po chwili z otwartego przez jednego ze strażników włazu wyłania się… Demogorgon. Co się dzieje dalej – nie trzeba raczej dopowiadać.
Co jest szczególnie ważne w tej scenie (poza oczywiście samym pojawieniem się Demogorgona)? Gdy strażnicy zmierzają do celi Rosjanina, pojawia się stwierdzenie „Amerykańca nie”, gdy z początku jeden z nich chcę otworzyć celę obok. Może to oznaczać, że Jim Hopper wcale nie zginął w finałowej potyczce z 3. sezonu, tylko – tak jak swojego czasu Eleven – zwyczajnie przeniósł się w inne miejsce, po czym został pojmany przez sowieckie siły. Tak czy inaczej, 4. sezon zapowiada się niezwykle ciekawie.
Wydarzenia trzeciego sezonu rozgrywają się rok po akcji zakończonej w sezonie drugim. W obsadzie 3. sezonu zobaczymy po raz pierwszy Cary’ego Elwesa, Jake’a Buseya oraz Maye Thurman-Hawke, córkę znanej filmowej pary. Z poprzednich dwóch sezonów ponownie pojawią się Winona Ryder, David Harbour, Finn Wolfhard, Millie Bobby Brown, Gaten Matarazzo, Caleb McLaughlin, Noah Schnapp i Natalia Dyer. Premiera już 4 lipca.
Źródło: Netflix / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe