Zacznijmy może od fundamentalnych spraw, które pozostają bez zmian. Są to kwestie, które wywołują skrajne emocje i niektórym przypadły do gustu, a innym wręcz przeciwnie. Przede wszystkim, Rise of Azshara nie zmienia nic jeżeli chodzi o ogólny charakter klas postaci. Najnowszy patch wprowadza zaledwie kilka kosmetycznych zmian w przypadku Druida, a także Death Knighta w specjalizacji Frost. Usunięcie systemu artefaktowego ze struktury klas postaci, znanego z dodatku Legion, i zastąpienie go nową strukturą połączoną z naszyjnikiem Serca Azeroth, odbiło się dość sporym echem na grywalności niektórych specjalizacji dzieląc graczy na tych zadowolonych ze swojej postaci i nie. Jest to zdarzenie, które występuje zawsze wraz z premierą nowego dodatku do World of Warcraft i jest związane z nieustanną próbą wprowadzenia balansu.
Rise of Azshara kontynuuje tematykę losowości i wzmożonego zbierania Artifact Power. Są to kolejne dwa aspekty, będące częścią Battle for Azeroth, które nie każdemu odpowiadają. Najnowszy patch niestety nie wprowadza wyczekiwanych sprzedawców elementów wyposażenia (choć pokazała się niewielka zmiana w tej tematyce, ale o tym później), a także wciąż jest skupiony na nieustannym rozwoju wspomnianego w akapicie wyżej naszyjnika.
Tak więc można ogółem rzec, iż filozofia i główna struktura, na której został zbudowany cały dodatek pozostaje bez zmian. Zatem co tak naprawdę się zmienia? Co Rise of Azshara wprowadza, skoro ma być tak wielkim patchem? 8.2 można w całości określić jako pewien rozkwit tego, co Blizzard miał w zamyśle jeżeli chodzi o Battle for Azeroth. Dodano kawał zawartości, który usprawnia, prostuje i wzbogaca wszystkie aktywności kręcące się w okół wspomnianych w akapitach powyżej filarów produkcji. Zacznijmy jednak od początku.
Do gry zostaną wprowadzone zupełnie nowe krainy: Nazjatar i Mechagon. Nazjatar to pradawne podwodne królestwo Nag, które, na wskutek kontynuacji historii z głównej linii fabularnej, zostanie wyłonione z oceanu. Kraina ta będzie wypakowana aktywnościami znanymi z poprzednich miejscówek z Battle for Azeroth, a więc world questy, world bossowie, rozwinięcie fabuły, ale także pokaże się zupełnie nowy sposób spędzenia czasu w grze – bitwa o Nazjatar. Bitwa ta ma charakter wydarzenia, które startuje co trzy godziny. W ramach tego eventu gracze walczą o kontrolę nad nową krainą przejmując kluczowe punkty i wykonując specjalne zadania. Wygrana bitwa nagrodzi zwycięską frakcję walutą, za którą można kupić wierzchowce, pety, a także elementy wyglądu.
Kolejna kraina – Mechagon, jest czymś zupełnie nowym w świecie World of Warcraft. Wyspa będzie pełniła rolę swoistego rodzaju placu zabaw dla graczy, który będzie wypełniony pułapkami, zagadkami, elementami do majsterkowania i przeróżnymi zadaniami. Z tą krainą łączy się wiele achivementów, a także wierzchowców i petów do odblokowania, wszystko to jest opakowane w naprawdę przystępną formę. Jest to zdecydowanie jeden z elementów, którego brakowało aktualnej grze.
Wspomniałem na początku, że w kwestii losowości elementów wyposażenia szykuje się lekka zmiana. Otóż Rise of Azshara wprowadza nowy system – Benetchic Armor. Jest to specjalny rodzaj wyposażenia, który możemy znaleźć wypełniając wszystkie aktywności grze. Elementy te mają możliwość ulepszenia aż do 420 ilvl, tak więc, jeżeli udało Ci się znaleźć idealny dla twojej postaci napierśnik, to nie musisz martwić się, że niedługo trzeba będzie go zmienić, a wystarczy uzbierać trochę specjalnej waluty, która pozwoli go ulepszyć.
Następnym ważnym elementem, który ulega zmianie, może nie tyle się zmienia, co zostaje wzbogacony, to Serce Azeroth. Czemu nie ulega zmianie? Gdyż system znany dotychczas będzie funkcjonował nadal, o co zatem zostanie wzbogacony? Otóż Rise of Azshara wprowadzi nowe drzewko rozwoju oparte o Esencje. Esencje będą specjalnymi dodatkowymi umiejętnościami, które można zdobyć za konkretne osiągnięcia w grze. Część esencji tyczy się PvP, kolejna część PvE, czy też pozostałych form rozwoju postaci. System ten na PTR wygląda bardzo obiecująco, jednak jak sprawdzi się na dłuższą metę, tego dowiemy się w najbliższym czasie.
Patch 8.2 będzie zawierał również nowy raid i dungeon. Zarówno jedno, jak i drugie wystartuje już dwa tygodnie po premierze Rise of Azshara. W najnowszym raidzie skonfrontujemy się z Królową Azsharą, która planuje uwolnić N’Zotha ze swojego podwodnego więzienia. Tematyka tego raidu jest naprawdę epicka, co sugeruje, że sam raid ma prawo być równie spektakularny. Z kolej Mechagon nie będzie takim zwykłym dugnegonem. Ma być to ogromna instancja, wielkością dorównująca sławne Kharazan z dodatku Legion, które zostało okrzyknięte pięcio-osobowym raidem. Tak więc szykuje się całkiem sporo aktywności dla graczy lubujących tematykę PvE.
World of Warcraft to nie tylko gameplay, ale również historia. Patch 8.2 kontynuuje zagmatwaną fabułę dodatku, która powoli zmierza do swojego finału. Wszystko wskazuje na to, że Rise of Azshara przyniesie nam ogromny rozpęd fabularny, a także rozwiąże kilka kluczowych spraw, co przekłada się na to, iż pod względem fabularnym patch ten może być naprawdę ciekawy.
Rise of Azshara wprowadzi również kilka pomniejszych nowości: achivement umożliwiający latanie we wszystkich krainach Battle for Azeroth, nowy system związany z cechami naszych wierzchowców, rozpoczęcie trzeciego sezonu PvP i PvE, heroiczny poziom Warfrontów, nowe wyspy do Island Expeditions, a także szereg nowych wierzchowców, zabawek i petów.
Tak w telegraficznym skrócie prezentuje się patch 8.2. Zmian i nowości, jakie zawitają na publiczny serwer jest co nie miara, a zainteresowanie i oczekiwania wobec nowej zawartości również sięgają wysokich notowań. Czy zatem warto wrócić lub kontynuować grę? Jeżeli główne mechaniki i styl rozgrywki związane z Battle of Azeroth nie przypadły Ci do gustu, to możesz się lekko zawieść, jednak jeżeli narzekałeś jedynie na brak zawartości i aktywności to powinieneś być zadowolony po zalogowaniu w środę.
Ilustracja wprowadzenia: mat. prasowe
Klient został po raz kolejny „wydymany” przez niebieskich – 14 sierpnia 2018r. dostał wczesny dostęp , pełen bugów oraz spieprzonym na amen balansem . Gracze w 2 miesiące zrobili pierwszą serie questów do latania , a potem gwizdali do monitora bo nie było co robić . Nie ma co tak zachwalać tych patchy-sraczy bo w dniu premiery produkt winien być w wersji finalnej i to gracz decyduje o tym jak grać a nie wg chorego scenariusza „na czas” producenta . Mamy półtora roku po premierze i BFA jest dalej niegrywalną kupą .