Avengers: Infinity War – bohaterowie z seriali Netflixa mają realną szansę na pojawienie się w filmie?

Spotkanie serialowych i filmowych bohaterów Marvela nadal pozostaje jednym z niespełnionych marzeń fanów. Czy ścieżki postaci z produkcji Netflixa i Marvel Studios kiedykolwiek się zejdą? Wielu od dawna liczy na to, że w Avengers: Infinity War zobaczymy drużyny Avengers i Defenders walczące ramię w ramię przeciwko siłom Thanosa. Niestety, ostatnie zmiany w organizacji Marvel Cinematic Universe mogą to całkowicie uniemożliwić, bowiem seriale zaczęły stopniowo oddzielać się od filmów, obierając własną drogę narracji. Producent Kevin Fiege postanowił skomentować całą sytuację, udzielając niejednoznacznych odpowiedzi… 

defenders x

To, co Netflix zdołał osiągnąć jest naprawdę imponujące. Moja odpowiedź będzie więc taka jak zazwyczaj: to wymaga koordynacji i wyczucia czasu. Wszystko zależy od tego, jak mielibyśmy to przeprowadzić. Nikt nie chciałby z pewnością, aby bohaterowie z seriali pojawili się w Infinity War jedynie na kilka sekund. To jak Black Panther i Spider-Man zostali wprowadzeni do Wojny bohaterów, stanowi dla mnie swoisty wzorzec. Podobnie ma się sytuacja z Wandą, Pietro i Visionem w Czasie Ultrona. Ich zaprezentowanie było staranne i zajęło sporo czasu ekranowego. Nad Infinity War pracuje mnóstwo ludzi i wszystko zależy od tego, czy uda im się wymyślić racjonalny powód udziału bohaterów Netflixa w filmie.

Czy scenarzystom uda się wprowadzić drużynę Defenders i inne postacie Netflixa do akcji w odpowiedni sposób? Trzeba przyznać, że nikt nie chciałby, by zostali oni wepchnięci do filmu na siłę, jedynie po to, by ukazać się naszym oczom na krótką chwilę i zadowolić zagorzałych fanów! Miejmy zatem nadzieję, że zagrożenie jakie będzie stanowić Thanos okaże się wystarczająco poważne, by i ich wezwać do walki na dłużej!

Zobacz również: Star-Lord i Punisher staną razem do walki w Avengers: Infinity War? Tego chciałby Chris Pratt!

Kilka miesięcy temu świat obiegła informacja, że bracia Russo planują zmienić nazwy dwuczęściowego widowiska Avengers: Infinity War ze względu na różnice dzielące obie części. Pierwszy z filmów będzie nosił tytuł Avengers: Infinity War, a drugi póki co będzie się nazywał Untitled Avengers

Wśród producentów wykonawczych znajduje się Jon Favreau (Iron Man). Z tego co wiemy na obecną chwilę w Infinity War pojawi się prawdopodobnie aż 67 postaci z marvelowskiego uniwersum. Obie produkcje zaś będą kręcone równocześnie. Feige dodaje również, że omawiane filmy będą się od siebie znacząco różnić.

Ideą Avengers: Infinity War i jej kontynuacji jest zamknięcie wszystkich trzech faz Marvela. Zatem pierwszy z filmów wejdzie do kin 4 maja 2018 roku, a tego samego lata zobaczymy Ant-Man and The Wasp (5 lipca). Ostatnia zapowiedziana część Avengers będzie miała premierę 10 maja 2019, ale przed nią będzie nam dane zobaczyć Captain Marvel (8 marca) Potem rozpocznie się czwarta, nieznana jeszcze dokładnie faza Marvela. 

Źródło: heroichollywood.com / ilustarcja wprowadzenia – materiały prasowe

Dziennikarz

Fan wszelkiej maści blockbusterów (dobrych oczywiście), fanatyk Star Wars, miłośnik popkultury w ogólnym tego słowa znaczeniu i ekspert w robieniu wszystkiego na ostatnią chwilę. Nauki ścisłe i astronomia. Nienawidzi twórczości Mickiewicza.

[email protected]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?