Wygląda na to, że Guardian zmierza do National City. Chcecie wiedzieć, kogo zostaniecie pod maską? Fani Supergirl doskonale znają tę postać, ponieważ tajemniczym bohaterem okazuje się Jimmy Olsen. W jego postać wciela się Mehcad Brooks, który za pośrednictwem mediów społecznościowych udostępnił pierwszą fotkę ukazującą omawianego protagonistę. Zdjęcie znajdziecie poniżej.
W kolejnych epizodach James zrozumie, że bycie fotografem to dla niego za mało.
Powiedział producent wykonawczy serialu, Andrew Kreisberg.
Zatem przed bohaterem pojawi się obiecująca ścieżka kariery, którą zamierzamy podążyć. James w końcu zdecyduje, że nie może ciągle siedzieć z założonymi rękami, stanowiąc jedynie pomocnika, w związku z czym, zostanie samozwańczym bohaterem. Protagonista stanie się Guardianem, który wyposażony będzie w tarczę, co sprawi wiele problemów i wyraźnie nadszarpnie jego relację z Karą. Dlaczego? Bohater zdecyduje się nie mówić o poczynionym przez niego kroku swojej przyjaciółce. Od teraz na mieście będzie zatem nowy, zamaskowany mściciel, a Kara ma własne zdanie o samozwańczych obrońcach. Będziecie więc świadkami bardzo napiętej relacji, kto więc zdecyduje o tym, kto powinien być prawowitym bohaterem miasta?
Zobacz również: Supergirl – Superman na klipie z nowego odcinka serialu!
Guardian po raz pierwszy pojawił się w wydanym w 1942 roku komiksie pt. Star-Spangled Comics, a dokładnie rzecz ujmując w jego siódmym numerze. Postać doczekała się wielu wersji, różni bowiem protagoniści zakładali maskę tego samozwańczego bohatera. Zadebiutował on jako policjant z Metropolis, Jim Harper, który wychodził na ulicę z niezniszczalną tarczą, w celu pokonania kryminalistów, których nie mogło dosięgnąć prawo.
Mimo to Olsen nigdy nie został Guardianem w komiksie. Ponadto znany z papierowego pierwowzoru Jim Harper faktycznie pojawił się w Supergirl, zagrany przez Eddie’ego McClintocka, lecz postać nigdy nie ewoluowała w oczekiwanym przez wszystkich kierunku. Debiut bohater zaliczył w pierwszym sezonie – odcinek Manhunter.
Źródło: ComingSoon.net / Ilustracja wprowadzenia – materiały prasowe