Martin Lawrence, aktor, który ponownie wcieli się w jednego ze słynnych detektywów z Miami w filmie pt. Bad Boys for Life, został ostatnio zaproszony do programu Jimmy Kimmel Live. Rozmowa w w studiu zeszła na temat wyczekiwanej przez wszystkich kontynuacji Bad Boys, która ma się ukazać na początku 2018 roku.
Gdy Kimmel zapytał kiedy rozpoczną się zdjęcia do filmu, aktor powiedział, ze najprawdopodobniej w marcu.
Przymierzamy się na marzec. Mam nadzieję, że tak się stanie, jeśli tylko uda nam się wszystkich zebrać w jednym miejscu.
Prowadzący programu zapytał również czy opóźnienie produkcji spowodowane było odmową studia na realizację filmu.
Myślę, że nie było żadnej odmowy. To tylko kwestia tego aby scenariusz był dobrze napisany i żeby nakręcić film w odpowiednim czasie.
Zobacz również: Szykujcie się na wersję rozszerzoną Legionu samobójców!
Nowa część Bad Boys będzie zatytułowana Bad Boys for Life, co jest świetnym odwołaniem do słów wypowiedzianych przez Martina Lawrence do swojego partnera w Bad Boys II: „We ride together, we die together. Bad boys for life”. Premiera nowej części odbędzie się 12 stycznia 2018 roku.
Trzecia część Bad Boys początkowo planowana była na 17 lutego 2017 roku, jednak ze względu na inne zobowiązania Willa Smitha data premiery została przesunięta. Na stanowisku reżysera już nie zasiądzie Michael Bay lecz Joe Carnahan, który stworzył takie filmy jak Drużyna A czy Przetrwanie.
Szczegóły fabuły jeszcze nie są znane. Jednak plotki głoszą, że akcja filmu rozpocznie się 13 lat po wydarzeniach z filmu Bad Boys II. Nowa część ma ukazać detektywa Mike’a Lowrery’a (Smith) jako szczęśliwego męża i ojca, tak samo jego partnera, Marcusa Burnetta (Lawrence), który powoli zmierza do emerytury.
Pierwsza część została nakręcona w 1995 roku i zarobiła ponad 65 milionów dolarów na świecie. Bad Boys II zadbeutował w kinach w 2003 roku zgarniając ponad 273 miliony dolarów na świecie. Obie produkcje nakręcił Michael Bay.
Źródło: heroichollywood.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe