W dniu wczorajszym zakończył się 41. Festiwal Filmowy w Gdyni. Zwieńczeniem gali było, jak co roku, wręczenie „Złotych Lwów”. Tym razem los uśmiechnął się do Jana P. Matuszyńskiego, który otrzymał nagrodę główną za film Ostatnia rodzina. „Srebrne Lwy” przyznano thrillerowi Macieja Pieprzycy pod tytułem Jestem mordercą, a za dorobek reżyserski, „platynę” wręczono Januszowi Majewskiemu. Poniżej prezentujemy pełną listę laureatów:
Zobacz również: Znamy program Londyńskiego Festiwalu Filmowego – są polskie filmy!
Głośnym echem odbiła się również decyzja Wojciecha Smarzowskiego o nie przyjęciu nagrody specjalnej za Wołyń od samego prezesa TVP – Jacka Kurskiego. Jak ujawnił w późniejszym wywiadzie, czuł się nie do końca usatysfakcjonowany sposobem, w jaki nagroda ta miała być mu wręczona:
Zaskoczyło mnie, że pan Kurski nie chciał zrobić tego na scenie, tylko po ceremonii, co wydaje mi się kłopotliwe i dziwne. Nie chciałem uczestniczyć w żadnej innej imprezie […] Bardzo ważne jest dla mnie, żeby mój film nie był wykorzystywany w żadnych rozgrywkach politycznych.
Dopytywany o to, czy mimo tych niesnasek jest szansa na dojście do porozumienia, odpowiedział:
Telewizja publiczna jest koproducentem filmu Wołyń, a ten film, tak mi się wydaje, jest mostem, który łączy Polaków i Ukraińców. Podoba się i z jednej strony, i z drugiej. Gdybym taką nagrodę otrzymał na scenie, to bym ją przyjął i od razu przekazałbym ją – bo to nagroda finansowa – na jakąś fundację wołyńską. Słyszałem o tym, że mam nagrodę odebrać we wtorek. Nie wiem, ile jest w tym prawdy. Ale ponieważ wszyscy mnie o to pytają, chciałem powiedzieć, że na razie sprawa nagrody jest absolutnie zawieszona.
41. Festiwal Filmowy w Gdyni odbywał się w dniach 19 – 24 września.
Źródło: festiwalgdynia.pl / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe