Przypomnijmy, że Gunn został zwolniony z tego stanowiska w lipcu. Powodem takiej decyzji miało być upublicznienie przez konserwatywny portal The Daily Caller starych wpisów na Twitterze prowadzonym przez Jamesa Gunna. W latach 2008-2009 miał on żartować na temat gwałtu, molestowania czy pedofilii. Niedługo po tym zdarzeniu, w sieci pojawiła się petycja o przywrócenie Gunna. Obsada Strażników Galaktyki wystosowała list otwarty do Disneya, namawiając wytwórnię do ponownego zatrudnienia reżysera. Pomimo plotek, jakoby Marvel Studios również starało się interweniować w kwestii Gunna, studio Disney postanowiło podtrzymać swoją decyzję po spotkaniu reżysera z przewodniczącym Disneya, Alanem Hornem.
Jak się jednak okazuje, Horn postanowił zmienić stanowisko po wielokrotnych spotkaniach z reżyserem oraz publicznych przeprosinach z jego strony. Sytuacja jednak w obecnym momencie jest nieco bardziej skomplikowana, gdyż Gunn został niedawno przecież zatrudniony jako reżyser oraz scenarzysta nowej odsłony Legionu Samobójców dla konkurencyjnej stajni DC. Jak się okazuje, prace nad Strażnikami zostaną wznowione, kiedy Gunn zakończy pracę nad obecnym projektem. Pierwotnie Straznicy Galaktyki 3 mieli pojawić się w kinach w 2020 roku. Kiedy ostatecznie nastąpi premiera w związku z tym zamieszaniem, na razie zatem nie wiadomo.
Ilustracja wprowadzenia: mat. prasowe