Wczoraj w ramach Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Toronto wyświetlany był obraz z gatunku gore o kanibalizmie pt. Raw. Wygląda na to, że obraz jest na tyle mocny, że nie nadaje się do oglądania przez osoby posiadające słabe żołądki. Podczas seansu trzeba było wezwać karetkę pogotowia, gdyż kilka osób uczestniczących w pokazie zemdlało i potrzebowało opieki lekarskiej.
Francuski film został napisany i wyreżyserowany przez Julie Ducournau. Opowiada o Justine (Garance Marillier), młodej wegetariance, studentce weterynarii, która stopniowo przechodzi na kanibalizm po odbyciu makabrycznego rytuału otrzęsin w szkole, które obejmowały m.in. dużo krwi i surową wątrobę.
Zobacz również: Blair Witch – spisek wchodzi w nową fazę! Kolejne niepokojące materiały i korespondencja z tajemniczym nadawcą! Pora się bać?
Obraz na tegorocznym Festiwalu Filmowym w Cannes zdobył nagrodę krytyków filmowych FIPRESCI. Przed Festiwalem Filmowym w Toronto w wywiadzie dla IndieWire, reżyserka tak opowiadała o swoim obrazie:
Chcę usłyszeć szczególną reakcję publiczności. Chcę zobaczyć, w którym momencie będą reagować. Jestem tego bardzo ciekawa. To jest jak bycie ocenianym przez swoich rówieśników, ponieważ sama jestem strasznym miłośnikiem tego gatunku.
Cóż, jej życzenie się spełniło…
Raw pojawi się w amerykańskich kinach pod koniec tego roku. Pytanie, teraz kiedy w Polsce będziemy mogli go zobaczyć? Na razie nie wiadomo.
Źródło: Dailymail.co.uk / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe