Kilka dni temu szef BioWare we wpisie na oficjalnym blogu przypomniał fanom o marce Dragon Age. Wywołało to lawinę domysłów w związku z obiecaną falą całkiem nowych zapowiedzi podczas gali wręczenia statuetek The Game Awards już w ten czwartek. Według źródeł portalu VentureBeat pochodzących „z wewnątrz studia” gra rzeczywiście ma pojawić się podczas TGA. Nie jest jednak jasne, co dokładnie zostanie pokazane, ponieważ premiera ma się odbyć najwcześniej za 3 lata. Portal podkreśla, że data ta może jeszcze ulec zmianie, jednak takie są aktualne oczekiwania Electronic Arts. Samo studio odmówiło jakiegokolwiek komentarza w tej sprawie. Prace są na tak wczesnym etapie, że ani BioWare, ani EA nie zdecydowały się jeszcze na dokładny tytuł gry.
Fot. Dragon Age: Inkwizycja, materiały prasowe
To że Dragon Age 4 powstaje wiemy już od jakiegoś czasu. Jeszcze w 2017 roku Alexis Kennedy, współtwórca Sunless Sea, ujawnił, że pisze fragmenty historii do gry. A nieco ponad rok później, w sierpniu tego roku, Hudson potwierdził, że prace powolutku toczą się do przodu. W między czasie, w wyniku konfliktu na linii BioWare – Electronic Arts ze studia odszedł Mike Laidlaw, dyrektor kreatywny serii. Nieporozumienie wynikało ze zmiany modeli biznesowe EA, w związku z czym skasowano wszystkie dotychczasowe prace nad Dragon Age 4. To było co prawda w październiku zeszłego roku, a jeszcze w styczniu informowano o tym, że plany odnośnie gry przesunięto w czasie, w związku z potrzebą skupienia się na najbliższej premierą studia – Anthem. Trzeba zatem przyznać, że sytuacja coraz bardziej przypomina epizod opery mydlanej.
Więcej zapewne dowiemy się już 7 grudnia, w nocy z czwartku na piątek odbędzie się wyczekiwana gala The Game Awards. Transmisja na żywo rozpocznie się o 2.30 w nocy i będzie ja można śledzić m.in. na Facebooku, Twitchu czy w serwisie YouTube.
Źródło: VentureBeat / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
