Okazuje się, że zagranie nostalgią w Przebudzeniu Mocy mogło być jeszcze głębsze. Planowo miał się bowiem ukazać Luke Skywalker, i to w młodej wersji.
Przebudzenie Mocy od początku miało stanowić mocny pomost z oryginalną trylogią. Na tyle mocny, że zaplanowano nawet scenę retrospekcji z młodym Skywalkerem w momencie kiedy Rey chwyciła jego stary miecz świetlny. Robert Boulter miał wcielić się w widmo przeszłości legendarnego mistrza, który mierzy się z Vaderem.
https://twitter.com/AdamFrazier/status/1067053056943099905?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1067053056943099905&ref_url=https%3A%2F%2Fmovieweb.com%2Fthe-force-awakens-young-luke-skywalker-photo%2F
Ostatecznie oczywiście z tej sceny zrezygnowano. Uważacie, że tamta scena była potrzebna, czy słusznie się jednak nie pojawiła?
Źródło: screenrant.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe – kolaż
Szymon Góraj
Zastępca redaktora naczelnego Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.