Creed: Narodziny legendy był jednym z bardziej pozytywnych zaskoczeń ubiegłego roku. Duchowy spadkobierca kultowego Rocky’ego nie dość że przyniósł twórcom spore zyski, to jeszcze zebrał bardzo dobre recenzje oraz uczynił Sylvestra Stallone’a faworytem w Oscarowym wyścigu. Sly ostatecznie musiał uznać wyższość Marka Rylance’a, jednak na następną okazję do wcielenia się w legendarną postać będzie miał prawdopodobnie już niedługo. Grający w filmie główną rolę Michael B. Jordan postanowił się ustosunkować do doniesień odnośnie sequela.
Zobacz również: Dziewczyna z pociągu – nowy zwiastun i plakat ekranizacji bestsellerowej powieści
Nie mogę być jeszcze tego stuprocentowo pewien. Szczerze mówiąc jest teraz inna rzecz, która mnie zajmuje, jednak początek pracy nad Creedem 2 to rzecz która prędzej czy później się wydarzy. Nie wiem jeszcze kiedy, jednak dużo o tym myślimy oraz rozmawiamy, ponieważ to kawałek ważnej historii, którą chcielibyśmy opowiedzieć.
Rzeczą, która obecnie zajmuje aktora jest widowisko Marvela, Black Panther, w którym udział Jordana został już oficjalnie potwierdzono. Pierwsze plotki na temat Creeda 2 pojawiały się już w okolicach premiery pierwszej części. Mówiono wtedy o jesieni 2017 roku jako dacie premiery, oraz zmianie na stanowisku reżysera. Według nich, Bryan Coogler miałby tym razem zostać jednym z producentów obrazu. W filmie miałyby także, wzorem Ojca Chrzestnego 2, pojawić się retrospekcje z młodości głównego bohatera.
źródło:screenrant.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe