Hollywoodzkie filmy adaptujące komiksy o superbohaterach przeżywają obecnie szczyt popularności. Pozostałe światowe kinematografie próbują więc podążać za tym trendem i przerabiać go na własną modłę. Skutek tych działań jest różny. Jedne filmy zapowiadają się w miarę rozsądnie, inne wzbudzają lawinę śmiechu i szyderstw. Do tej drugiej grupki zaliczyć trzeba bollywoodzki A Flying Jatt, którego teaserowy zwiastun właściwie bardziej pasuje do naszej zakładki MR FUN.
https://www.youtube.com/watch?v=TGeWFv0iDK4
W Indiach powstało już kilka produkcji o superbohaterach. Najbardziej znane z nich to seria Krrish, Ra.One czy animacja Chakra: The Invincible, przy której palce maczał sam Stan Lee. Najnowszy koleżka przywdziewający maskę i pelerynę będzie się jednak różnić od poprzedników, gdyż jest pierwszym superbohaterem… w turbanie. Postać Flying Jatta ma być awatarem, a więc boskim opiekunem rolniczej społeczności okolic Punjabu, która zamieszkiwana jest przez wyznawców Sikhizmu. O religijno-społecznych kontotacjach od początku świadczyły planowany i obecny tytuł produkcji. Początkowo nazywać miał się Flying Sikh, lecz tytuł zmieniono na A Flying Jatt, ze względu na identyczny przydomek sportowego bohatera Sikhów – słynnego sprintera Milkha Singha.
Zobacz również: Zashchitniki (Guardians) – trailer filmu o rosyjskich superbohaterach
Twórcy filmu nie chcieli zdradzić jakie moce posiada Flying Jatt, lecz przyglądając się zwiastunowi odnaleźć można luźne inspiracje postacią Supermana, począwszy od niebieskiego kostiumu, a skończywszy na technice latania i scenie z odsyłaniem wrogich elementów w kosmos. Na tym nie kończą się amerykańskie nawiązania, gdyż zgodnie ze słowami reżysera Remo D’Souzy przy efektach specjalnych miały pracować osoby od filmów z Batmanem i Supermanem, lecz patrząc na rezultat tych prac, to wypadałoby skonkretyzować, przy których wersjach obu filmów te osoby były na liście płac. Póki co produkcji bliżej do Tureckich Gwiezdnych Wojen niż komiskowych superprodukcji i kompletnie nic nie zapowiada, żeby A Flying Jatt miał być lepszy niż poprzednicy i przebił się ponad status zabawnej, lokalnej ciekawostki.
Film reżyseruje Remo D’Souza, autor dylogii filmów tanecznych w 3D (ABCD i ABCD 2). We Flying Jatta wcieli się Tiger Shroff, nowa gwiazda Bollywood. Jego przeciwnikiem będzie znany z Mad Max: Na drodze gniewu australijski aktor i wrestler Nathan Jones. W obiekt uczuć superbohatera wcieli się Jacqueline Fernandez, którą oglądać moglismy w bollywoodzkiej superprodukcji Kick, do której zdjęcia odbywały się w Warszawie. A Flying Jatt trafi do indyjskich kin 25 sierpnia 2016 roku.
Źródło: bollywoodhungama.com/ screenanarchy.com / ilustracja wprowadzenia: kadr ze zwiastuna A Flying Jatt