Wygląda na to, że pomysł przeniesienia Halloween na mniejszy ekran była rozważana w przeszłości. Tak przynajmniej wynika z tego, co mówi producent Malek Akkad. Z początku nie chciano zaburzać względnej popularności filmowej wersji. Jednak teraz, przy takim wzroście popularności serii, być może dojdzie do zmiany priorytetów i wykorzystania nośnego momentu do wypromowania kultowej serii w telewizji.
Fot. Materiały prasowe
W nowej odsłonie Halloween Jamie Lee Curtis powróci jako ikoniczna Laurie Strode, która stoczy swój finalny pojedynek z Michaelem Myersem, czyli zamaskowanym zabójcą prześladującą bohaterkę od czasu jej spektakularnej ucieczki, mającej miejsce, gdzieś cztery dekady temu. Judy Greer wcieli się w Karen Strode, córkę rzeczonej powyżej postaci. Andi Matichak natomiast odegra Allyson, wnuczkę kultowej Laurie Strode.
Wprawdzie bohaterka odgrywana przez Curtis została permanentnie zabita w Halloween: Powrót, który ujrzał światło dzienne w 2002 roku, jednakże realizowana część zwyczajnie pominie wiele ostatnich sequeli, pragnąc opowiedzieć zupełnie nową, alternatywną historię. Aktorka pojawiła się w czterech odsłonach serii Halloween. Były nimi: oryginalny film z 1978 roku, jego kontynuacja wydana w 1981 roku, Halloween – 20 lat później z 1998 roku oraz rzeczony wcześniej Powrót.
Konsultantem oraz producentem wykonawczym filmu został John Carpenter, który połączył siły z Jasonem Blumem. Zainspirowani historią wymyśloną przez mistrza grozy, David Gordon Green i Danny McBride stworzyli własną opowieść, będącą zupełnie nową ścieżką, mającą miejsce po wydarzeniach znanych z oryginalnego filmu. Warto tutaj dodać, ze pierwszy z rzeczonych przed chwilą panów zajmie się też reżyserią obrazu grozy. Trupy będą się ścielić gęsto na ekranach polskich kin już od 26 października 2018 roku.
Źródło: comicbook.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
