Pablo Hidalgo, specjalista Lucasfilmu, odpowiadający za spójność uniwersum Gwiezdnych Wojen, autor wielu przewodników i encyklopedii, postanowił oficjalnie zdementować najpopularniejszą teorię spiskową, dotyczącą Snoke’a – dowódcy Najwyższego Porządku w Przebudzeniu Mocy. Od premiery filmu, fani zastanawiają się, kim jest tajemniczy czarny charakter. Jedni uważają, że to wskrzeszony Darth Vader (o czym miają swiadczyć blizny na twarzy), inni, że jest to Ezra Bridger z serialu Star Wars: Rebelianci, a jeszcze inni, sądzą, że to Duch Mocy, lub…Boba Fett! Wszystkie te spekulacje sprawiły, że Snoke jeszcze niedawno był podejrzewany o bycie każdą ze zmarłych kiedyś postaci.
Najpopularniejsza teoria mówiła jednak, że Snoke to tak naprawdę Darth Plagueis – Sith, który wyszkolił Dartha Sidiusa, lecz potem został przez niego zamordowany. Hidalgo postanowił to sprawnie skomentować:
Sidius zabił Plaguiesa. Stał się dzięki temu mistrzem. Taka jest droga Sithów. Zabił go. Zabił. Snoke to Snoke! Plagueisa już nie ma.
A więc musimy się z tym pogodzić. Plagueis nie żyje i najpewniej nie powróci już na ekranach kinowych. Pozostaje zatem oczekiwać na jakąś wskazówkę, która pozwoli nam na kolejne spekulacje na temat Snoke’a!
A Wy? Jak sądziecie? Czy Snoke to całkowicie nowa postać?
Źródło: ComicBook.com/ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe