Mateusz Kapka: Bardzo ciekawa informacja. Ostatnio temat wysokorozwiniętych robotów zyskujących samoświadomość jest popularny, lecz wydaje mi się, że twórcy na pewno znajdą kolejne ciekawe historie do opowiedzenia.
Rafał Pilch: To raczej nie mogło się inaczej skończyć. Detroit osiągnęło naprawdę spory sukces i była to zaledwie kwestia czasu, aby usłyszeć o kontynuacji.
Krzysztof Wdowik: Czy ja wiem, czy jest to potrzebne… Szczerze mówiąc, wolałbym całkowicie nową grę od Quantic Dream, z normalną, prostą historią w stylu Heavy Rain.
Rafał Pilch: W końcu dowiemy się jak w praktyce wygląda nadchodzący Battlefield. Oczywiście od zamkniętej Alfy, do pełnej wersji, jeszcze daleka droga, ale będzie to pierwsze poważne starcie z graczami dla tej produkcji, z którego, mam nadzieję, wyjdzie obronną ręką. Szczerze mówiąc spodziewałem się zdecydowanie bardziej wygórowanych wymagań sprzętowych, choć GTX 1050, jako minimalna karta graficzna trochę straszy.
Angelika Borucka: Z niecierpliwością czekam, aż alfa wskoczy też na konsole. Na komputerze może bym i odpaliła, ale wiadomo, że to nie ten komfort. Na szczęście już samo patrzenie daje sporo informacji na temat gry. Chwilowo obawiam się, że to będzie Battlefield 1 z nowymi broniami i mapami. W sensie, że nadal nie będzie się w to grać tak przyjemnie, jak w poprzednie odsłony serii. Wygląda to jednak absolutnie cudownie i podobnie brzmi nowy tryb gry, więc nie cofam swojego zamówienia, tylko grzecznie czekam. Dobrze wiem, że jak by nie było, i tak spędzę w tej grze setki godzin.
Mateusz Kapka: Super oferta. Po ograniu Detroit: Become Human oraz Beyond: Dwie Dusze będę mógł zapoznać się z jednym z lepszych tytułów na wyłączność z PS3 czyli Heavy Rain. Pierwszy film-gra wydana przez Quantic Dreams nadal przez wielu uważany jest za najlepszy tytuł tej firmy.
Krzysztof Sorokoń: Dobra, solidna oferta na początek wakacji. Będzie w co pograć. Wprawdzie dopiero co skończyłem Detroit: Become Human, więc na Heavy Rain trochę dla mnie za wcześnie (dwie podobne gry w zbyt krótkim czasie to słaby pomysł), ale z cała pewnością za jakiś czas z przyjemnością odświeżę sobie ten tytuł.
Maciek Rugała: Może wyjdę na wiecznego malkontenta, ale właśnie ziściło się to czego się obawiałem – seria Fallout zaczyna powoli przypominać Simsy i MMO w jednym. Może to szukanie dziury w całym, ale moim zdaniem trzeba czasem wiedzieć, kiedy zaprzestać rozszerzania koncepcji i doskonalić to co już mamy. Nadal w moim sercu tli się wprawdzie nadzieja, że Fallout 76 będzie rewolucyjny i mile mnie zaskoczy, a ja odszczekam powyższe słowa. Ale na to się raczej nie zanosi, a najlepszym z “nowożytnych” (tj. licząc odkąd Bethesda zabrała się za serię i wypuściła trójkę) Falloutem pozostaje New Vegas w wykonaniu Obsidian Entertainment.
Rafał Pilch: Mi osobiście nowy Fallout bardzo cieszy. Przedstawione materiały prezentują się zacnie i zapowiadają bardzo ciekawą rozgrywkę. Mam tylko nadzieje, że rzeczywisty gameplay sprosta temu zaprezentowanemu.
Angelika Borucka: Eh, powiem Wam, że mam już dość tych słabych tytułów, którymi MS nas karmi w ostatnich miesiącach. Nic, absolutnie nic, nie wygląda zachęcająco. Szkoda, tyle dobrze, że w Game Passie pojawiają się ciekawe tytuły i wciąż jest co sprawdzać.
Krzysztof Sorokoń: No trzeba przyznać, że Microsoft po raz kolejny zawiódł. Wielu graczy będzie miało dzięki wakacjom więcej czasu do grania. Tak słaba oferta na wakacje to naprawdę kiepski pomysł. Nie lubię porównań między ofertami, ale w lipcu posiadacze Xboxów mają czego zazdrościć graczom korzystającym z PlayStation. Ty razem oferta PlayStation Plus jest o wiele lepsza.
Rafał Pilch: Tak! W końcu! Wreszcie koniec z opłatą celną i długim oczekiwaniem na przesyłkę. Blizzard oferuje naprawdę ogrom gadżetów, które są świetnie wykonane i ciekawie zaprojektowane. Otwieram koszyk i tworzę listę życzeń!
Krzysztof Sorokoń: No i fajnie! Będzie łatwiej, szybciej i taniej. Czego chcieć więcej?
Mateusz Kapka: Chyba nikt nie ma wątpliwości, że mobilna gra Westworld to jawna kopia Fallout Shelter. Nie wnikam już czy sam kod źródłowy został skopiowany przez Warner Bros, jednak podobieństwo w rozgrywce widać gołym okiem. Jednak sprawa sądowa pewnie będzie się ciągnąć latami i Besthesda nic tym nie wskóra. Firma powinna zająć się dodawaniem zawartości do swojego tytułu aby pokazać, że bezczelna kopia jest gorsza.
Rafał Pilch: A co mieli powiedzieć? Zarzuty Bethesdy nie są zbyt mocne, więc W.B. nie musi poczuwać się do odpowiedzialności. Osobiście w tej sprawie trzymam stronę Bethesdy, nie mniej jednak ciężko będzie jej coś ugrać w tej kwestii.
Ilustracja wprowadzenia: Materiały prasowe