Do światowej premiery Ant-Mana i Osy zostało tylko kilka dni i z tej okazji pojawia się coraz więcej wywiadów z aktorami i twórcami produkcji. Tak o potencjalnym filmie o losach oryginalnego Człowieka-Mrówki wypowiadał się Michael Douglas
Screen Rant: Gdzie chciałbyś zobaczyć teraz Hanka?
Michael Douglas: Cóż, skoro o tym rozmawiamy, jeśli jest filmowa magia, to chciałbym go zobaczyć w czasach jego świetności. Co byś powiedział o tym, by Hank jako pierwszy Ant-Man skopał tyłek komuś poważnemu?
SR: Właśnie chciałem cię o to zapytać!
MD: Jestem na to gotowy. Potrzebuję tylko dobrego dublera. Znajdę go, ale trzeba też tego, bym wyglądał 40 lat młodziej. Zróbmy to!
Zobacz również: Kevin Feige o związku między Ant-Man i Osa a Avengers 4!
Technologia odmładzająca już była używana w filmach z Kinowego Uniwersum Marvela i jej „ofiarą” padł Douglas w pierwszym Ant-Manie. Widzieliśmy również młodszego Kurta Russella w Strażnikach Galaktyki vol. 2 oraz Roberta Downeya Jr. w Kapitanie Ameryce: Wojnie bohaterów.
Czy Marvel mógłby zrobić taki film? Pewnie mógłby, chociaż byłoby to bardzo kosztowne i czasochłonne. Fani przygód Hanka Pyma na pewno byliby zadowoleni, gdyby dostali produkcję poświęconą jego przygodom, bo otworzyłoby to nowy rozdział. Obok „odrestaurowanego” Douglasa moglibyśmy zobaczyć też Michelle Pfeiffer, jako młodą Janet van Dyne, która była pierwszą Wasp.
Brzmi nierealnie, ale kto wie? Wydaje się, że dla Marvela nie ma rzeczy niemożliwych. Tymczasem, Douglasa i Pfeiffer będzie można oglądać na ekranach polskich kin od 3. sierpnia w Ant-Manie i Osie.
Źródło: screenrant.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe