Jak dowiedział się The Hollywood Reporter, Berg i Harberts, którzy pracowali nad drugim sezonem od kilku miesięcy i ukończyli już podobno pięć odcinków, nie wylecieli z pracy z powodów różnic w wizji Discovery. Okazuje się, że głównymi powodami było nadmierne przekroczenie wyznaczonego budżetu oraz ich zachowanie, które miało pozostawiać sporo do życzenia. Przede wszystkim zarzuca im się stworzenie negatywnej atmosfery pracy i nieodpowiednie traktowanie ekipy scenarzystów.
Zobacz również: Patrick Stewart chce wrócić do uniwersum Star Treka. Postawił jednak warunek!
Jest to już druga zmiana na stanowisku showrunnera Star Trek: Discovery. Niespodziewanie, z powodów różnic kreatywnych przed premierą pierwszego sezonu projekt opuścił Bryan Fuller (Amerykańscy bogowie), ale zachowując miano współtwórcy serialu.
Zobacz również: The Outpost – pierwsza zapowiedź serialu fantasy
Star Trek: Discovery to pierwszy serial osadzony w uniwersum od czasu skasowanego w 2005 roku Enterprise. Jego premiera miała miejsce 24 września 2017 roku. W Polsce dystrybucją pierwszego sezonu Star Trek: Discovery zajmował się Netflix.
Roszady w prequelowej serii Star Trek mają nie mieć wpływu na ewentualne opóźnienie produkcji drugiego sezonu, który zgodnie z planem zadebiutuje w 2019 roku.
Źródło: The Hollywood Reporter / ilustracja wprowadzenia: CBS