Philippa Boyens, która stworzyła wspólnie z Peterem Jacksonem oryginalną trylogię Władcy Pierścieni, przyznaje że nigdy nie obejrzy serialu Pierścienie władzy. Przynajmniej na chwilę obecną.
Chociaż kontrowersyjny serial Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy przyciąga spore grono widzów, Philippa Boyens, scenarzystka oryginalnej trylogii Władcy Pierścieni, na razie nie chce po niego sięgać. Scenarzystka wyjaśniła, dlaczego unika hitowej produkcji Prime Video.
Scenarzystka nie obejrzy Władcy Pierścieni? Oto powód
Philippa Boyens, w wywiadzie dla serwisu Empire, wyjawiła że nie ma zamiaru oglądać serialu Prime Video, przynajmniej na chwilę obecną. Nie jest to oczywiście spowodowane skreślaniem z góry, lecz chce poczekać, aż wszystko się uspokoi, by właśnie nie skrytykować produkcji od razu. Chce się do serialu zdystansować, a nie zwyzywać go przez galopujący hejt związany z produkcją.
Nie oglądałam tego, i zrobiłam to celowo, ponieważ nie chcę oceniać czyjejś próby powrotu do tego świata. Ale prawdziwym powodem, dla którego się od tego trzymam z daleka, jest to, że nie chcemy żadnych uprzedzeń. Nie chcę, żeby to wpłynęło na nasze opowiadanie historii. Mam nadzieję, że pewnego dnia to obejrzę. Muszę po prostu najpierw wynieść się z Śródziemia!
Więcej o serialach na Movies Room:
O czym jest serial?
Fabuła produkcji po raz pierwszy przenosi na ekran baśniową Drugą Erę historii Śródziemia, co oznacza, że historię umiejscowiono na tysiące lat przed wydarzeniami znanymi z filmowych trylogii. Wielowątkowy serial rozgrywa się wokół stworzenia Pierścieni Władzy, intryg Saurona mających na celu zdobycie władzy nad Śródziemiem, upadku królestwa Numenoru czy wojny Ostatniego Sojuszu.
https://www.youtube.com/watch?v=pzJDzIDv0mo
Źródło: movieweb.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Mikołaj Lipkowski
Redaktor prowadzący dział Newsy Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.