Serial Wonder Man to niezwykle tajemniczy projekt jeśli chodzi o Marvel Studios. Nie ma co się dziwić, zwłaszcza że sam Kevin Feige powiedział, że produkcja będzie inna niż wszystko co robili do tej pory.
Okazuje się, że Wonder Man będzie zupełnie czymś innym niż Marvel Studios robiło do tej pory. Produkcja ma być czymś świeżym i niezwykłym. Czymś, czego w ogóle wcześniej nie widzieliśmy. Cóż, oby to przyniosło dobre plony i zapowiedzi nie były huczniejsze niż efekt finalny.
Jak podaje serwis CBR, w oficjalnym podcaście Marvela, prezes Marvel Studios Kevin Feige powiedział, że Wonder Man będzie czymś zupełnie innym co dotychczas wdzieliśmy w MCU. Cały ten wątek zrodził się po tym, jak zapytano prezesa o to jak wyszukuje nowych wątków i pomysłów.
Nowe pomysły rodzą się dzięki ciągłemu próbowaniu nowych wątków fabularnych i zabieraniu postaci w nowe miejsca. Czasami się udaje, czasami nie, ale jeśli przestaniesz próbować, wtedy zanikasz, a cała rzecz sama się zapada. Mamy nadchodzący serial, o którym mówiliśmy bardzo mało, nazywa się Wonder Man, o którym również nie będę dziś wiele mówił, poza tym, że w dużym stopniu różni się od wszystkiego, co robiliśmy wcześniej.
Wonder Man, znany również jako Simon Williams, jest postacią z komiksów Marvel Comics. Został stworzony przez scenarzystę Stana Lee oraz rysowników Dona Hecka i Jacka Kirby’ego, po raz pierwszy pojawiając się w Avengers #9 w 1964 roku.
Simon Williams zaczyna swoją historię jako syn przemysłowca Sanforda Williamsa, który prowadził dobrze prosperującą firmę Williams Innovations. Po śmierci ojca, Simon przejmuje firmę, ale nie udaje mu się zarządzać nią skutecznie, co prowadzi do bankructwa. W akcie desperacji zwraca się do barona Zemo, który obiecuje pomóc mu zemścić się na Avengers za problemy finansowe, obwiniając ich za swoje niepowodzenia. Zemo daje mu moc jonową, przekształcając go w Wonder Mana.
Źródło: cbr.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.
Nasza dzisiejsza bohaterka za dwa dni, 11 grudnia, będzie świętować swoje 29. urodziny. Hailee Steinfeld przyszła na świat w Los Angeles w Kalifornii i już od najmłodszych lat starała się zaistnieć w branży filmowej.
