Sukces „Deadpoola” każe nie mieć wątpliwości, że Ryan Reynolds powróci roli Wade’a Wilsona ponownie. Film mimo najwyższej kategorii wiekowej R odniósł niespodziewany sukces w światowym box office zarabiając ponad 700 milionów dolarów, jednocześnie detronizując „Matrix: Reaktywacja” jako tytuł z najwyższą kategorią wiekową R, który osiągnął tak zawrotną sumę. Sukces tym bardziej zadziwiający biorąc pod uwagę stosunkowo niski budżet 58 milionów dolarów w porównaniu do innych, zdecydowanie większych produkcji studia Marvel.
Zobacz również: „X-Men: Apocalypse” także w IMAX
Wszystko wskazuje na to, że zdjęcia rozpoczną się jesienią tego roku, co rodzi wątpliwość, czy premiery można się spodziewać, jak początkowo planowano, na początku 2017 czy może jednak 2018 roku. Druga opcja jest zdecydowanie bardziej prawdopodobna. Według Heroic Hollywood Ryan Reynolds właśnie zakończył negocjacje z wytwórnią odnośnie wynagrodzenia za każdy kolejny występ w nowej, rozwijającej się własnie franczyzie. Widzowie, którzy wytrwali do sceny po napisach, mieli okazję dowiedzieć się, że do filmu jako jeden z bohaterów dołączy Cable, mutant znany z szeregów X-Menów. Na to wydarzenie czekało wielu komiksowych fanów, którzy w tej roli chętnie widzieliby Stephena Lange’a (a i on sam nie ma nic przeciwko), choć casting do roli jest wciąż otwarty. Według plotek zobaczymy również mutantkę Domino, nie jest jednak wiadome, kto wcieli się w tę rolę. Na obecną chwilę wiadomo, że za scenariusz będą odpowiadać Rhett Reese i Paul Wernick, a na stołek reżysera można się spodziewać powrotu Tima Millera, choć nie jest to jeszcze potwierdzone.
Źródło: HeroicHollywood.com / ilustracja wprowadzenia: HeroicHollywood.com