Za soundtrack do filmu odpowiada L.U.C., który stworzył dostępną już we wszystkich serwisach streamingowych niezwykłą muzyczną opowieść o polskiej wsi. Niebawem ludowe brzmienia będzie można usłyszeć podczas trasy koncertowej, która zawita do kilku największych polskich miast. Występy odbędą się w następujących terminach:
Ze względu na swój malarski charakter film nawiązuje również do prawdziwych obrazów wybitnych twórców. Najwięcej odniesień można znaleźć zdecydowanie do dzieł Józefa Chełmońskiego. W Chłopach znajdują się kadry podobne do jego Babiego lata, Bocianów, Żurawi, Burzy i nie tylko. Warto skupić się na detalach tych scen podczas seansu.
Muzyka odgrywa w filmie niezwykle ważną rolę. Okazuje się, że L.U.C. musiał opracować jej znaczną część już na początkowych etapach prac na Chłopami. Było to konieczne, ponieważ aktorzy podczas kręcenia kolejnych scen wykorzystywali utwory na planie. To na ich podstawie powstawały porywające układy taneczne, które można zobaczyć w filmie.
Wiele osób zadaje sobie pytanie, ile dzieł stworzyli malarze, aby odzwierciedlić nakręcone sceny. W poniższym filmie na temat kulisów powstawania produkcji jedna z artystek mówi, że w scenie składającej się z 64 klatek musiała namalować aż 32 obrazy. Oznacza to, że malarze przelewali na płótno co drugą klatkę z filmu.
Całość prac nad filmem zajęła dwa razy więcej. Na etapie postprodukcji malarze musieli stworzyć dziesiątki tysięcy obrazów odzwierciedlających idealnie sceny nagrane z aktorami. Sporo czasu zajęło także wypełnienie green screenów przez CGI.
Źródła: YouTube/Na Gałęzi, informacja prasowa / Ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu Chłopi