Zoe Saldana przez niemalże 10 lat wcielała się w postać Gamory. Aktorka miała przyjemność pojawić się w odcinku Marvel Studios Assembled poświęconemu filmowi Strażnicy Galaktyki: Volume 3, w którym to wspomniała swoją wieloletnią przygodę jako członkini Strażników.
Życie w uniwersum Marvela było prawdziwą przyjemnością. To część mojego dziedzictwa, którą zachowam z dumą i mam nadzieję, że moje dzieci również będą dumne. Mam trzech małych chłopców, którzy już stali się zagorzałymi fanami tych postaci.
Następnie aktorka wyraziła swą miłość do osób, z którymi miała okazję współpracować w tym czasie.
Dzięki temu czuję się naprawdę dobrze. To sprawia, że czuję się szczęśliwa. To sprawia, że czuję się fortunnie. Czuję dumę, że znam tak wielu ludzi, których podziwiam i głęboko szanuję, a którzy żyją także w tym wszechświecie, wśród mnie.
Na nagraniu Saldana złożyła również osobiste podziękowania dla Jamesa Gunna.
Zawsze, gdy czuję, że wypadnę z siebie, rozglądam się i widzę ludzi, którym tak bardzo zależy na tym, żeby tu być, ponieważ mają prawdziwą pasję, prawdziwą, szczerą miłość do tego, co robimy i to zawsze przypomina mi, że jesteśmy bardzo błogosławieni i mamy szczęście, że możemy tu być. I chcę ci podziękować, bo byłeś cudowną osobą. Uwierzyłeś we mnie, zanim ja w ogóle uwierzyłam w siebie. Dziękuję więc, że byłeś przy mnie i… będę tęsknić za Gamorą, ale nie będę tęsknić za czterogodzinnym makijażem.
Kadr z filmu Strażnicy Galaktyki
W Strażnikach Galaktyki vol. 3 ponownie podążamy historią Star-Lorda, który nadal zbiera się do kupy po stracie Gamory. Musi on jednak zebrać swoją drużynę, aby ochronić galaktykę. Jeżeli misja ta nie zostanie wykonana, może ona oznaczać koniec dla znanych nam Strażników.
W filmie Marvel Studios występują: Chris Pratt, Dave Bautista, Zoe Saldana, Karen Gillan, Pom Klementieff, Vin Diesel, Bradley Cooper, Sean Gunn, Will Poulter, Sylvester Stallone oraz Chukwudi Iwuji. Reżyserem produkcji jest oczywiście James Gunn, który kończy swoją przygodę ze Strażnikami Galaktyki oraz uniwersum Marvela.
Źródło: Disney+ / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Szkoda, że popsuli jej scenariusz na ostatnią część, ale i tak jest git.