Jestem Legendą powróci z kontynuacją, w której wystąpią nie tylko Michael B. Jordan, ale także Will Smith. Jak dobrze wiemy, w filmie z 2007 roku, postać Willa Smitha poświęca swoje życie, by uratować świat. Lecz w kontynuacji będzie nieco inaczej. Potwierdził to Akiva Goldsman, który powraca do Warner Bros. po wielu latach. Co więcej – akcja filmu, będzie dziać się dekadę później niż jedynki. Wszystko to za sprawą inspiracji The Last of Us.
To zacznie się kilka dekad później po jedynce. Mam obsesję na punkcie The Last of Us, gdzie widzimy świat tylko po apokalipsie, ale także po 20-30 latach przerwy. Widzisz, jak Ziemia odzyskuje ludzi, i jest coś pięknego w pytaniu, co się dzieje, gdy człowiek przestaje być głównym panem świata, a świat sam sobie króluje. Będzie to szczególnie widoczne w Nowym Jorku. […] Dodam, że film zignoruje oryginalne zakończenie. Cofamy się do oryginalnej książki Mathesona i alternatywnego zakończenia, a nie do tego co widzieliśmy.
Opis pierwszej części:
2009 rok. Wirus zabija 90 proc. ludzkości, a tych, którzy przeżyli, zmienia w potwory. Robert Neville jest ostatnim człowiekiem w mieście zwanym niegdyś Nowym Jorkiem. Poza nim miasto zamieszkują krwiożercze mutanty, które chcą go zgładzić. Neville to genialny naukowiec, obsesyjnie poszukuje szczepionki na odwrócenie działania wirusa.
Źródło: murphysmultiverse.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe