Po ogłoszeniu nowych projektów DC przez Jamesa Gunna wywołała się lawina hejtu w jego stronę. Wszystkie te słowa krytyki wywołane są poprzez fanów Zacka Snydera, a dokładniej jego filmów od DC. Podobna akcja, była po wypuszczeniu Ligi Sprawiedliwości przez Jossa Whedona. Teraz pojawił się na Twitterze nowy hasztag #FireJamesGunn. Zyskał on ogromną popularność. Mogliśmy przeczytać między innymi:
Zignorujmy średniawą listę i skupmy się na tym. #FireJamesGunn #SellZSJLtoNetflix
To jest tak ważne dla Jamesa Gunna, aby skoncentrował się na nazwiskach jego ziomków, by je wypromować i po to, by ukryć jego nieumiejętność w pisaniu postaci. A teraz jesteś zmuszony, aby obejrzeć wszystkie seriale, aby zrozumieć filmy lmao powodzenia #FireJamesGunn
I nie będzie kolejnej Ligi Sprawiedliwości przez ponad 7 LAT? Do tego czasu będę miał tyle lat, ile Henry miał w Człowieku ze Stali. Przez was wszyscy „prawdziwi fani” muszą zaczynać od nowa przez prawie dekadę, zamiast dać po prostu Zackowi dokończyć swoje filmy. Pieprzcie się #FireJamesGunn”
#firejamesgunn jest różnica między arcydziełem a śmieciami… śmieci zostały wyprodukowane przez Jamesa Gunna.
Źródło: TheDirect.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe – kolaż
Lubię tą grupę. Śmieszni są. DC wreszcie ma jakiś plan. Wyciągają nieoczywiste i ciekawe postacie, restartują cały ten bajzel. Widać że starają się skupić na wielkiej trójcy i później coś z tego rozwinąć. Ale nie Snyder jest najważniejszy. (Szkoda że zapominają że pierwsza produkcja Snydera która odniosła sukces była napisana przez Gunna) Lubiłem wizje Zacka, szczególnie zostawienie w spokoju orgin story i jechanie z historią. No i miał nosa do obsady. Ale mam nadzieje że wreszcie zamkną ten rozdział w DC i dzadzą nam regularnie dobre produkcje. Bo niestety konkurencja pomimo sporych zysków ostatnio trochę podupada (z malymi wyjątkami)