wikingowie: walhalla
wikingowie: walhalla

Hity i kity tygodnia na VOD: Wikingowie znów podbijają Netflix, Vega przynudza

Zapraszamy na kolejny nowy cykl, w którym będziemy przyglądać się co ciekawszym przypadkom tygodniowej zawieruchy w przemyśle VOD!

Pod koniec każdego tygodnia zamieszczać będziemy mały bilans produkcji na platformach, które w jakimś szczególnym stopniu się wybiły lub odwrotnie, wyjątkowo rozczarowały. Zapraszamy!

Zobacz również: Ukryte perełki Netflix #1 – Bloodline


HITY

  • na platformę Netflix wskoczył następny sezon Wikingowie: Walhalla – czyli duchowego następcy słynnych Wikingów. O ile ocena jakości drugiego rozdziału tej historii jest dość mieszana, o tyle zgodnie z oczekiwaniami cieszy się on od dobrych kilku dni bardzo dużą popularnością, która powinna utrzymać się jeszcze przez jakiś czas
  • kolejny udany tydzień odnotował także inny serial, który wszedł na Netflix z 2. sezonem. Widzowie polubili Ginny i Georgię Miller i ich nietypową, chaotyczną relację, jaka się zawiązała. Jest zatem możliwe, że dostanie on nową serię
  • na pewno bardzo pozytywną rzeczą dla wielu osób jest wejść na HBO Max filmu X, przez wielu bardzo cenionego campowego horroru Ti Westa z ubiegłego już roku, w którym grupka filmowców wybiera się na odludzie, aby nakręcić porno
  • fani wszelakiego rodzaju produkcji „making of” z pewnością zwrócą uwagę na Avatar: Kulisy produkcji – wydanie specjalne na Disney Plus, gdzie można rzucić okiem „od kuchni” na wyczekiwany sequel fenomenu Camerona

Fot. Disney

KITY

  • zgodnie z tradycją, Patryk Vega przenosi swoją kolejną produkcję do VOD – w tym przypadku mamy do czynienia z Niewidzialną wojną. I cóż, trudno określić ją jako dobrą rzecz na wieczorny seans. Tak jak macierzysta filmowa wersja została zrównana z ziemią przez druzgocącą liczbę widzów, tak serial robi podobne wrażenie, niepotrzebnie przeciągając jeszcze kolejne wątki
  • jakkolwiek dobrze kręci się ostatnimi czasy wszelakie pozycje z cyklu true crime, Mafia z Mumbaju: Policja kontra półświatek na pewno nie może mówić o mocnym starcie. Brytyjski dokument zdaje się nie wykorzystywać w pełni potencjału całkiem ciekawego materiału, w związku z czym nie cieszy się ani przesadną popularnością, ani estymą widzów czy krytyków
  • w polskiej wersji Amazon Prime Video pojawiła się też zeszłoroczna polska produkcja Gdzie diabeł nie może, tam baby pośle. Trudno jednak ekscytować się pozycją powstałą na fali filmów umiejscowionych w okresie PRL-u, której brak spójnego scenariusza czy własnego szlifu. Co więcej, został już on dość chłodno potraktowany przez widzów i krytyków w okolicach premiery
Gdzie diabeł nie może, tam baby pośle

fot. materiały prasowe

Zastępca redaktora naczelnego

Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kasia Troczek pisze:

Gdzie DIabeł nie może – dla mnie fajna produkcja. Ciężko jest zrobić dobrą komedię osadzoną w czasach PRL, ale myślę, że tu wyszło ok.

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?